13-10-2011, 11:34
rudalila
ja naprawdę jestem przerażona, pod maską uśmiechu (nędzne resztki z rana) zachowuję dystans
wiem, ze dobrze mi radzisz i b. Ci za to dziękuję!
kiedyś próbowałam z nią rozmawiać b. spokojnie choć była naładowana jak agregator, to na mnie tak wyskoczyła, że przysłowiowa szczęka mi opadła, i już never-ever, ja nie mam tyle siły do obrony przed nią, zresztą zatkałoby mnie po raz kolejny - jestem b.słaba w te klocki
teraz siedzę i wizualizuję sobie wodospad dzielący mnie od reszty świata, może to głupie, ale przynajmniej trochę wolniej mi już serce bije
ja naprawdę jestem przerażona, pod maską uśmiechu (nędzne resztki z rana) zachowuję dystans
wiem, ze dobrze mi radzisz i b. Ci za to dziękuję!
kiedyś próbowałam z nią rozmawiać b. spokojnie choć była naładowana jak agregator, to na mnie tak wyskoczyła, że przysłowiowa szczęka mi opadła, i już never-ever, ja nie mam tyle siły do obrony przed nią, zresztą zatkałoby mnie po raz kolejny - jestem b.słaba w te klocki
teraz siedzę i wizualizuję sobie wodospad dzielący mnie od reszty świata, może to głupie, ale przynajmniej trochę wolniej mi już serce bije