Relacje karmiczne
#45

To ciekawe. Le Stelle piszesz o modlitwie. W takim razie, czy modląc sie do Boga wyzwalamy sie z obciążeń? Na przykład nasza religia. Najważniejszym fundamentem naszej wiary jest przykazanie miłości. Może będąc PRAWDZIWYM chrześcijaninem też w pewien sposób zdejmujemy z siebie karme, bo z miłosierdziem lączy sie przebaczenie. Zastanawia mnie wiele rzeczy w twojej wypowiedzi. W twojej pierwszej wypowiedzi napisałaś, ze zwierzęta mają dusze. Czy zabijając je nie tworzymy złej karmy? A ludzie? Czy można zbudować dobre relacje z kimś kto był naszym oprawcą? Albo jak uwolnić sie od obciazenia, jeżeli ktoś nam bliski był naszą ofiarą?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości