27-07-2016, 16:27
Ja chrześcijaństwo podałem jako przykład religii, gdzie nadrzędną wartością jest miłosierdzie. A ten inkwizytor nie był chrześcijaninem, bo nie potrafił miłować.
Ale o religii dopowiedziałbym jeszcze, że wpływ na nią mają ludzie. Religia zawsze była zmieniana pod władców, więc nie dokońca bazuje na uniwersalnych prawdach.
Bardzo madrze o prawdzie mówi subiektywizm. Prawda jest zaleźna od punktu widzenia i każdy lud ma swoje własne prawdy.
Nie wiem, czy cie dobrze rozumiem. Zwierzęta też podlegają wędrówce dusz? To by oznaczało, ze również mają cele i miały by karme. Po opracowaniu karmy osiągnęły by stan nirwany. Szczerze zdziwiłaś mnie. Jesteś pierwszą osobą jaką znam z takimi poglądami. PO dłuższym zastanowieniu sie myśle, ze coś w tym może być. Każda żywa istota po nabyciu wszystkich doświadczeń stanie się częścią wszechświata. Być może ludzie i zwierzęta wniosą inne doświadczenia przez co staniemy się pełniejsi.
Słyszałem o tym, ze planeta jest w stanie oczyszczania sie.(nawet ktoś robił rozkład tu na forum na ten temat). Rozumiem, ze planeta też ma świadomość co sie na niej dzieje. Coś jakby współodczuwała ból ze wszystkimi istotami. Idąc w inną strone, czy planeta może oczyścić sie z człowieka?Co sie wtedy stanie? Uważam, ze zaburzyłoby to a nawet przekreśliło droge do uwolnienia sie i stania sie częścią czegoś wyższego.
Zakładając, ze każdy element przyrody ożywionej posiada świadmość musieli byśmy jeść kamienie, aby przeżyć. Myśle, że hodowanie na masowe uboje tworzy złą karme, ale samo jedzenie mięsa nie.
Ziemia ma zaburzoną harmonie przez chciwość człowieka. Każdy z nas chce wiecej. Czego więcej? Wszystkiego. Więcej pieniędzy, większy dom, dodatkowego kotleta mimo, ze nie jesteśmy głodni. Przez to właśnie niszczymy naszą planete.
Cierpliwość jest cnotą Mądrze mówisz czas nas naprowadzi i przyniesie co ma przynieść w odpowiednim momencie.
Ale o religii dopowiedziałbym jeszcze, że wpływ na nią mają ludzie. Religia zawsze była zmieniana pod władców, więc nie dokońca bazuje na uniwersalnych prawdach.
Bardzo madrze o prawdzie mówi subiektywizm. Prawda jest zaleźna od punktu widzenia i każdy lud ma swoje własne prawdy.
Nie wiem, czy cie dobrze rozumiem. Zwierzęta też podlegają wędrówce dusz? To by oznaczało, ze również mają cele i miały by karme. Po opracowaniu karmy osiągnęły by stan nirwany. Szczerze zdziwiłaś mnie. Jesteś pierwszą osobą jaką znam z takimi poglądami. PO dłuższym zastanowieniu sie myśle, ze coś w tym może być. Każda żywa istota po nabyciu wszystkich doświadczeń stanie się częścią wszechświata. Być może ludzie i zwierzęta wniosą inne doświadczenia przez co staniemy się pełniejsi.
Słyszałem o tym, ze planeta jest w stanie oczyszczania sie.(nawet ktoś robił rozkład tu na forum na ten temat). Rozumiem, ze planeta też ma świadomość co sie na niej dzieje. Coś jakby współodczuwała ból ze wszystkimi istotami. Idąc w inną strone, czy planeta może oczyścić sie z człowieka?Co sie wtedy stanie? Uważam, ze zaburzyłoby to a nawet przekreśliło droge do uwolnienia sie i stania sie częścią czegoś wyższego.
Zakładając, ze każdy element przyrody ożywionej posiada świadmość musieli byśmy jeść kamienie, aby przeżyć. Myśle, że hodowanie na masowe uboje tworzy złą karme, ale samo jedzenie mięsa nie.
Ziemia ma zaburzoną harmonie przez chciwość człowieka. Każdy z nas chce wiecej. Czego więcej? Wszystkiego. Więcej pieniędzy, większy dom, dodatkowego kotleta mimo, ze nie jesteśmy głodni. Przez to właśnie niszczymy naszą planete.
Cierpliwość jest cnotą Mądrze mówisz czas nas naprowadzi i przyniesie co ma przynieść w odpowiednim momencie.