15-10-2011, 22:09
Spotkanie.
nie grzać mi miejsca dla ciebie przy stole
w pościel twego zapachu nie słać
choć w jakiś niemożliwy sposób
jesteś w tych wszystkich miejscach
Gdy dłonią kiedyś dotkniesz dłoni
na przywitanie dwóch oddechów
czułość w palcach ciepłem splecionych
znajdziemy bez pośpiechu
a pierwszy dreszcz co z warg dotyków
w niespieszne się przemieni drżenie
kiedy nadejdzie
czy będzie krzykiem
pożarem
ciszą
ukojeniem