[Karolina 11]

Talie Doreen to niezupełnie mój konik, wolę inne talie, takie bardziej zbalansowane, bardziej życiowe, powiedziałabym. Mimo to nie uważam, że z jej talii (czy w ogóle takich mega pozytywnych talii) nie da się skutecznie wróżyć na wszelkie sprawy. Bo... może się to wydawać dziwne czy coś, ale naprawdę się da. Oczywiście wszystko zależy od osoby- bo po prostu każdy inaczej pracuje z kartami i każdy co innego potrafi. Nieczęsto używam takich bardzo pozytywnych talii, ale kiedyś wiele razy robiłam nimi naprawdę głębokie rozkłady i choć karty "mówiły", fakt, dość pozytywistycznie, to jednak i ta negatywna strona w rozkładach się zaznaczała, nawet mimo pozornej "tylko-pozytywności" talii, tak że ostatecznie rozkład okazywał się bardzo życiowy i przyziemny, wcale nie mniej niż kiedy używałam talii "normalnych" (tzn. zbalansowanych pod kątem światła i cienia w ich przekazach).

Także mi- mimo wszystko- nie przeszkadza specjalnie ta pozytywność i uroczość talii Doreen Virtue. Są pełne światła? No tak. Ale co można z nimi zrobić, co można odczytać z ich pomocą, to jest tak naprawdę zależne od osoby, która tych kart używa.

Takie jest moje zdanie, moje doświadczenia.