02-12-2016, 21:08
TematRzeka jak rozumiem ciocia chciała tą osobę w jakiś sposób ochronić. Sobie tylko znanymi sposobami założyła na nią coś w rodzaju parasola ochronnego. Piszesz, że to ekscentryczna osoba, ale jej "zaklęcie" działa w dodatku z zadziwiającą mocą. Najprostszym rozwiązaniem jest zwrócenie się bezpośrednio do osoby która to zrobiła, czyli do cioci. Jeśli miała moc sprawczą by uczynić coś takiego, to powinna poradzić sobie ze zdjęciem tego co nałożyła.
Przyjmijmy jednak, że ciocia nie posiadała, nie posiada żadnych zdolności magicznych, a osoba potraktowana przez nią takim zaklęciem cierpi. Myślę, że może to być kwestia wiary w to co zostało nałożone. Przemawiają za tym trudności z pozbyciem się ochrony oraz dolegliwości somatyczne tej osoby.
Przyznam się, nie spotkałam się dotychczas z taką sytuacją. Przeważnie ktoś komuś chce zaszkodzić. Rytuały są przewidziane do zdejmowania złych życzeń, zauroczenia, czy nawet klątw.
Przyjmijmy jednak, że ciocia nie posiadała, nie posiada żadnych zdolności magicznych, a osoba potraktowana przez nią takim zaklęciem cierpi. Myślę, że może to być kwestia wiary w to co zostało nałożone. Przemawiają za tym trudności z pozbyciem się ochrony oraz dolegliwości somatyczne tej osoby.
Przyznam się, nie spotkałam się dotychczas z taką sytuacją. Przeważnie ktoś komuś chce zaszkodzić. Rytuały są przewidziane do zdejmowania złych życzeń, zauroczenia, czy nawet klątw.