22-08-2016, 09:42
Zwracam się o pomoc/poradę od kogoś bardziej doświadczonego w tych sprawach.
Dzisiaj korzystając z okazji, że nikogo nie mam zabralam się za okadzanie mieszkania moich rodziców, w kt. obecnie mieszkam.
Niestety szałwia nie chciała się palić, mimo wielu prób, wezwań do Boga (Jam jest), koniec końców odpalałam ją od piecyka gazowego (wiem, że trzeba używać zapałek, ale spaliłam prawie całe pudełko bez rezultatu)
Co najdziwniejsze najwięcej problemów miałam z pomieszczeniem, w którym teraz mieszkam i pokojem mojej mamy. Nie wiem, co mam o tym myśleć.
Czy moje problemy w znalezieniu pracy są spowodowane tą negatywną energią? Skąd ona się bierze (ode mnie czy też jest jakiś inny "byt"?)
Czy macie jakieś "domowe" sposoby, żeby to sprawdzić?
Dzisiaj korzystając z okazji, że nikogo nie mam zabralam się za okadzanie mieszkania moich rodziców, w kt. obecnie mieszkam.
Niestety szałwia nie chciała się palić, mimo wielu prób, wezwań do Boga (Jam jest), koniec końców odpalałam ją od piecyka gazowego (wiem, że trzeba używać zapałek, ale spaliłam prawie całe pudełko bez rezultatu)
Co najdziwniejsze najwięcej problemów miałam z pomieszczeniem, w którym teraz mieszkam i pokojem mojej mamy. Nie wiem, co mam o tym myśleć.
Czy moje problemy w znalezieniu pracy są spowodowane tą negatywną energią? Skąd ona się bierze (ode mnie czy też jest jakiś inny "byt"?)
Czy macie jakieś "domowe" sposoby, żeby to sprawdzić?