13-11-2016, 01:54
No to wracając do tematu chciałbym zauważyć, że historia Tarota gubi się w mrokach średniowiecza i w ogóle nie mamy pewności czy był w tym jakikolwiek zamysł. Nawet Arkana Wielkie służyły początkowo do gry w triumfy. Prawdopodobnie 56 kart do gry ktoś połączył z 22 WA i powstał Tarot, a może było zgoła odwrotnie (?) 78 kart zostało rozdzielone i z Arkanów Małych powstała zwykła talia. Zresztą czemu z 78, a nie z 96 . Na dzień dzisiejszy stan wiedzy nie pozwala na jakieś kategoryczne stwierdzenia, więc większość dyskusji jest bezprzedmiotowa i możemy sobie jedynie w tym temacie powróżyć
Taka przewrotna teza żeby dać wam do myślenia: Czy nie mogło być tak, że Eteilla był po prostu obłąkany i zobaczył w kartach do gry coś, czego tam nigdy nie było
Moim zdaniem Tarot, Astrologia i Numerologia, to 3 różne systemy, które mogą funkcjonować zupełnie odrębnie, ale można też je łączyć jak ktoś lubi Uzupełniają się.
Następne przewrotne pytanie, czy astrolog, albo numerolog szuka odniesienia do kart tarota w ogóle ma taka potrzebę? Nie wydaje mi się, są to systemy starsze i bardziej ugruntowane, nie potrzebują powiązań z niczym. Tymczasem do Tarota te systemy zostały zaimplementowane jakby miały dodać mu ezoteryczności, więcej magii, a do tego jeszcze Kabała. Zdaje się, że nie było jednego twórcy Tarota, zatem w drodze ewolucji, ścierania się wizji i różnych szkół ktoś coś dodawał inny jeszcze coś, potem ktoś inny odjął, ale dodał coś innego etc. I takim sposobem mamy kilka historycznych wersji kart tarota, a współcześnie kilka tysięcy O co tu się spierać Być może kiedys zostanie odnaleziona jakaś skrzynia z pierwszą talią tarota i opasłą księgą o co w nim chodzi, ale teraz za bardzo nie ma co się prawdać, bo nikt nie ma prawdziwie merytorycznych argumentów.
Jeśli chodzi o archetypy, to drodzy moi, ja bym raczej te tarotowe ograniczał do kultury europejskiej, aczkolwiek niektóre (np. ojca, matki, kapłana) są globalne, to jednak nie wszystkie będą rozumiane jednakowo na wszystkich kontynentach.
Karty tarota miały różną ilość, różną kolejność i dość różny wygląd, więc spieranie się o jakieś szczegóły nie ma za bardzo sensu, a jeśli chodzi o ich energię, to czytając wątek, taką myśl mnie się rzuciła, że chyba za dużo energii yin się objawiło. Dziewczyny z racji płci pewnie, dyskutują jaką enegię ma dana karta (znaczenie,przekaz itp.) ale to nie zupełnie tak jest. Tarot jest indywidualny, ponieważ sam akt wróżenia jest indywidualny i karty będą to znaczyć, co im przypiszesz. Wiadomo, jakieś ABC trzeba się nauczyć, ale dalej to osobiste doświadczenia i Twoje znaczenie kart się liczy
Coś wam zdradzę, zająłem się wróżeniem, bo moja pierwsza wróżba się sprawdziła, a nie skończyłem nawet czytać książki. A 2 dni wcześniej nie wiedziałem co to jest tarot!
Teraz rzadko wróżę, ale najlepiej wychodzi mi taką kieszonkową, wyświechtana talią To samo zauważycie u cyganki, czy innej szeptuchy. Po 25 latach obycia z kartami tarota stwierdzam, że to jest nasza energia, to my dajemy kartom "moc" i znaczenie. Są jakby materialną manifestacją naszej i zbiorowej podświadomości, ale karty do wróżenia mają być osobiste. Dlatego należy je jak najczęściej mieć przy sobie, dotykać i "oblepiać" swoją energią. Kartonik papieru nie ma żadnej energii dopóki Ty jej nie przekażesz. Zatem dziewczyny nie bądźcie takie bierne i aktywnie do kart się odnoście, dajcie im swoje znaczenia i swoją energię, a one się odwdzięczą
Te teoretyczne spory powinny się zmienić w wymianę doświadczeń, wzajemne inspiracje i pomoc, jeśli ktoś się pogubi w meandrach historycznych znaczeń, mnogości szkół itp. Dlamnie np. karta Śmierć może oznaczać zwykłą śmierć, zależy od pytania, innych kart i mojego odczucia w chwili stawiania kart. Może też znaczyć odrodzenie, metamorfozę, jak najbardziej. A jeśli ktoś wszystkie archetypy chce przenieść do Arkanów Małych,to proszę bardzo! Mogę tylko stwierdzić, że to nie moja bajka, a jak będzie trzeba wyjaśnić dlaczego
Spociłem się
Taka przewrotna teza żeby dać wam do myślenia: Czy nie mogło być tak, że Eteilla był po prostu obłąkany i zobaczył w kartach do gry coś, czego tam nigdy nie było
Moim zdaniem Tarot, Astrologia i Numerologia, to 3 różne systemy, które mogą funkcjonować zupełnie odrębnie, ale można też je łączyć jak ktoś lubi Uzupełniają się.
Następne przewrotne pytanie, czy astrolog, albo numerolog szuka odniesienia do kart tarota w ogóle ma taka potrzebę? Nie wydaje mi się, są to systemy starsze i bardziej ugruntowane, nie potrzebują powiązań z niczym. Tymczasem do Tarota te systemy zostały zaimplementowane jakby miały dodać mu ezoteryczności, więcej magii, a do tego jeszcze Kabała. Zdaje się, że nie było jednego twórcy Tarota, zatem w drodze ewolucji, ścierania się wizji i różnych szkół ktoś coś dodawał inny jeszcze coś, potem ktoś inny odjął, ale dodał coś innego etc. I takim sposobem mamy kilka historycznych wersji kart tarota, a współcześnie kilka tysięcy O co tu się spierać Być może kiedys zostanie odnaleziona jakaś skrzynia z pierwszą talią tarota i opasłą księgą o co w nim chodzi, ale teraz za bardzo nie ma co się prawdać, bo nikt nie ma prawdziwie merytorycznych argumentów.
Jeśli chodzi o archetypy, to drodzy moi, ja bym raczej te tarotowe ograniczał do kultury europejskiej, aczkolwiek niektóre (np. ojca, matki, kapłana) są globalne, to jednak nie wszystkie będą rozumiane jednakowo na wszystkich kontynentach.
Karty tarota miały różną ilość, różną kolejność i dość różny wygląd, więc spieranie się o jakieś szczegóły nie ma za bardzo sensu, a jeśli chodzi o ich energię, to czytając wątek, taką myśl mnie się rzuciła, że chyba za dużo energii yin się objawiło. Dziewczyny z racji płci pewnie, dyskutują jaką enegię ma dana karta (znaczenie,przekaz itp.) ale to nie zupełnie tak jest. Tarot jest indywidualny, ponieważ sam akt wróżenia jest indywidualny i karty będą to znaczyć, co im przypiszesz. Wiadomo, jakieś ABC trzeba się nauczyć, ale dalej to osobiste doświadczenia i Twoje znaczenie kart się liczy
Coś wam zdradzę, zająłem się wróżeniem, bo moja pierwsza wróżba się sprawdziła, a nie skończyłem nawet czytać książki. A 2 dni wcześniej nie wiedziałem co to jest tarot!
Teraz rzadko wróżę, ale najlepiej wychodzi mi taką kieszonkową, wyświechtana talią To samo zauważycie u cyganki, czy innej szeptuchy. Po 25 latach obycia z kartami tarota stwierdzam, że to jest nasza energia, to my dajemy kartom "moc" i znaczenie. Są jakby materialną manifestacją naszej i zbiorowej podświadomości, ale karty do wróżenia mają być osobiste. Dlatego należy je jak najczęściej mieć przy sobie, dotykać i "oblepiać" swoją energią. Kartonik papieru nie ma żadnej energii dopóki Ty jej nie przekażesz. Zatem dziewczyny nie bądźcie takie bierne i aktywnie do kart się odnoście, dajcie im swoje znaczenia i swoją energię, a one się odwdzięczą
Te teoretyczne spory powinny się zmienić w wymianę doświadczeń, wzajemne inspiracje i pomoc, jeśli ktoś się pogubi w meandrach historycznych znaczeń, mnogości szkół itp. Dlamnie np. karta Śmierć może oznaczać zwykłą śmierć, zależy od pytania, innych kart i mojego odczucia w chwili stawiania kart. Może też znaczyć odrodzenie, metamorfozę, jak najbardziej. A jeśli ktoś wszystkie archetypy chce przenieść do Arkanów Małych,to proszę bardzo! Mogę tylko stwierdzić, że to nie moja bajka, a jak będzie trzeba wyjaśnić dlaczego
Spociłem się