02-09-2016, 10:30
Właśnie, należy pamiętać o roli intuicji! Niektórzy twierdzą, ze doswiadczony wróżbita nie potrzebuje kart, gdyż rozwija dar jasnowidzenia. Karty dla wróżącego/-ej są jak koło ratunkowe dla dziecka uczącego się pływać - do pewnego momentu nie obejdzie się bez niego, ale potem popłynie samodzielnie. Myślę jednak, że na ogół potrzebujemy kart i dla większości karty będą raczej statkiem, anie kołem. Niemniej to my wróżymy, a nie karty (statek sam nie popłynie, chyba, że miałby zdalne sterowanie, ale nawet wtedy np nie poradzi sobie z przeszkodą typu góra lodowa) - a więc to też sztuka "wyczuwania" znaczenia, albo się ma ten dar (i dalej rozwija), albo nie.