3 buław
#53

Luks napisał(a):Moja krytyka była w podobnym tonie do Twojej względem Joany, kiedy napisałaś, że pisze głupoty, których potem uczą się ludzie zaglądający do wątku. Przyznam, że poruszyło mnie to.
Tak masz racje, mnie by to też poruszyło, ale ponownie się pytam dlaczego jest mi coś wciskane ...? przecież pisałam już też o tym, mi naprawdę nie chodziło o Joannę, ale o sam fakt, że są w tym temacie nieścisłości na temat tej karty ... zresztą o tym już też pisałam, a nie mam zamiaru na nowo znów wykłócać się, wystarczy sobie poczytać ... Mnie nie uraziłeś, dla mnie nie brzmiało to jako krytyka, ale jedynie jako próba zdyskwalifikowania mojej wiedzy, no cóż każdy może to zrobić, więc dlaczego i ja nie mogę ... ? Zastanawiam się w sumie dlaczego miałabym się uczepić tej naszej Joany? A może jeszcze raz ją zacytuję:
Dla mnie to karta dobrej przyszłości, poczucia bezpieczeństwa i przewidywania przyszłości, możliwe podróże.
Daje solidną podstawę do działania na każdym polu, czujemy się pewni i niezależni.
W przypadku pracy to interesy które przyniosą zysk, praca z dobrymi widokami na przyszłość, wyjazdy w interesach.
W relacjach to karta dobrych perspektyw dla związku, nowe kontakty towarzyskie, dobre porozumienie między partnerami.
W zakresie zdrowia karta informuje o obniżonej odporności organizmu a tym samym o możliwości zakażeń, zwłaszcza poprzez krew.


Przecież ja też napisałam: Tak odpowie twierdząco na zadane pytanie, np. czy podróż się powiedzie, ale nie wskazuje na tę podróż W jej wypowiedzi jedynie z czym nie mogę się zgodzić, to tylko w tym poczuciem bezpieczeństwa, o czym również pisałam. Witaj przygodo!, przywództwo, głównie to karta podróży - z tego typu hasłami nie zgadzam się, a tego akurat Joana nie napisała ... hmm...

Luks napisał(a):Jak potem jeszcze przeczytałem, że 3 nie jest kartą działania i ruchu... To jest dopiero coś czego młodzi adepci nie powinni się nauczyć, bo przeczy podstawom numerologii. Np. 3 dom w astrologii jest władany przez Merkurego i znak Bliźniąt - bardzo towarzyskie i ruchliwe. Wszystkie trójki, łącznie z tą użalającą się 3 mieczy niosą komunikację, ruch i działanie. Oczywiście każda w inny sposób.

Nie tylko Merkury jest przypisany tej karcie, ale również i Jowisz. Planeta Jowisz jest według wielu astrologów symbolem obfitości, ochrony i łaski, na jaką zasłużyliśmy dzięki naszemu godnemu postępowaniu. Oznacza ochronę przez dobre moce, zaszczyty dzięki dobrej fortunie, uznanie za szczerość i odwagę. Pozytywny wpływ Jowisza w horoskopie to przede wszystkim szczęście do ludzi, wszechstronne wykształcenie, hojność i pomaganie innym, ekspansja i rozwój dzięki studiom i nauce, a także wysokie zaszczyty i nagrody za życiowe trudy. A więc podałam ci kolejny aspekt, dlaczego ma pozytywne przesłanie ta karta. Tranzyty Jowisza, czyli przejścia nad planetami w horoskopie urodzeniowym, oznaczają możliwość poprawy stanu rzeczy - dzięki ingerencji dobrego losu i dzięki wytrwałej pracy, do której zresztą podczas takich tranzytów na się więcej siły i ochoty. W tarocie karta V Kapłan, ma też wpisanego Jowisza ... z resztą całe duchowieństwo to Jowisz. Merkury to nie tyle co określenie ruchliwe i towarzyskie, ale przede wszystkim sam handel i komunikacja - praca, wysiłek (buławy), jego domeną jest rozsądek, analiza, ustne i pisemne formy wypowiadania się. Jeśli byłby tutaj przypisany Pluton, to ok mogę się zgodzić na te podróże, przeżywanie przygód, ruch działanie (tego w sumie w moich wypowiedziach się czepiam, nie innych osób). Zwykle tranzyt Jowisza przynosi szczęśliwe okazje i propozycje. Nie bywają one takie oczywiste - na sukces zawsze trzeba zapracować, ale podczas tranzytów Jowisza widać nad czym warto pracować, a nad czym zdecydowanie nie. Ze wszystkich tranzytów Jowisza koniunkcja (0 stopni) oznacza zwykle szczęśliwy początek, sekstyl (30 stopni) ważne propozycje, kwadratura (90 stopni) działanie i gromadzenie dóbr, kwinkunks (150 stopni) testowanie naszych umiejętności i sił na dalsze działanie, opozycja (180 stopni) konfrontację naszych marzeń z rzeczywistością. Wszystko zgodnie z logiką danego zodiaku.

Luks napisał(a):"nie wskazuje mi na wykonaną akcję, jedynie jest stwierdzeniem, że coś muszę zrobić ... a już 4 buław jako kolejna karta, pokazuje nam co zrobiliśmy z tym stwierdzeniem."
Tak, o ten cytat mi chodziło, bo odebrałem go jakbyśmy w 3 buław planowali, a w 4 buław działali w praktyce. Tymczasem 4 buław to raczej domknięcie pierwszego etapu działań (inicjowanych w 3) oraz czas na świętowanie i odpoczynek, jak piszesz dalej w obecnym poście..
A ja dalej będę się tej mojej wypowiedzi trzymać ... 4 Buław mówi o odpoczynku, świętowanie, ale jeśli mówimy tu o samych pozytywach tej karty... nie wskazuje mi na wykonaną akcję, jedynie jest stwierdzeniem, że coś muszę zrobić - to jest właśnie 3 Buław.

Luks napisał(a):3 Buław dla mnie również jest to karta wizji i dalekowzroczności. Gdy chcemy widzieć dalej, możemy wspiąć się wyżej. Idąc w górę, możemy zwiększyć naszą ofertę i usunąć się od bezpośredniej sytuacji. Mamy odłączyć się od tego co już osiągnęliśmy (nie pozbywać się) i zyskać dalszą perspektywę.
Zgadzam się Uśmiech
Hm może nawet to jest ważny cytat dla Jednorożca, która szukała różnicy między 2 a 3 buław - 3 buław otwiera się bardziej na świat, przynosi lub szuka nowych możliwości, poszerza to co widzimy w 2...
Raczej zaczyna dostrzegać, że ten ruch, to działanie, które do tej pory wykonywał, nie wystarcza mu, widzi, że jest coś więcej, ale to wszystko jest tu na miejscu, nie w dalekich podróżach, nowych przygodach, a na własnym "podwórku" - o tym też pisałam.

Luks napisał(a):To jest też karta "Brama".
O ile wiem tylko u RW-S, gdyż był to pomysł Pani Pameli Smith... Zresztą moim zdaniem zupełnie nietrafiony. Osobiście nie uważam by 3 buław była mocniejsza od np. 9 buław, a w 9 denarów nie widzę nic bardziej "bramowego" od 10 pucharów. Ale każdy może mieć inne zdanie, wiem, że wiele osób stosuje bramy w AM.

Napisałam o tym, aby zostać lepiej zrozumianą ... wskazałam jakie ta karta ma swoje połączenia z AW. Szkoda, że do tego się nie odniosłeś ...

Luks napisał(a):A ja właśnie tę przyjemność i zabawę widzę w karcie 4 Buław, nigdy nie w 3 Buław...
Ja 3 buław widzę jako zabawę w sensie aktywności fizycznej typu biegające dzieci, bo takie coś mi już pokazywała. I kładł bym nacisk na aktywność fizyczną, a nie samą zabawę. Uśmiech W 4 buław jak najbardziej widzę przyjemność i zabawę, to karta świętowania, spotkań z bliskimi, czasem też uroczystości.

Podróż ... już też o niej wspomniałam wcześniej, ta karta nie wskazuje mi na podróż ... Statki, które są czasami widoczne na tej karcie ja odbieram zupełnie inaczej, nie jako podróż, człowiek twardo stoi na ziemi, jest "uziemiony", jeszcze buławą się wspiera ...
Właśnie - tu dochodzimy do tonu dyskusji w tym wątku... Wcześniej był bardzo agresywny. "Dla mnie jest to karta", "Mi wskazuje / nie wskazuje" to określenia neutralne Ok i szkoda, że taki styl nie pojawił się od początku Smutny Każdy ma inne doświadczenia z kartami, ale otwarte atakowanie czyichś opinii to przesada.

Jak coś wydaje ci się agresywne, to nie czytaj, albo od razu zasygnalizuj to, a nie wówczas, jak danej osoby nie ma na forum, myślę, że właśnie to było nie ładne zachowanie, swoją wypowiedź bazujesz tylko na mojej wypowiedzi, starając się ją "krytykować". Zauważ, że również w ten sam sposób wcześniej się wypowiadałam ... szkoda. Już taką jestem osobą i mojego stylu pisania nie zmienię, fakt odwołuję się często do czyiś wypowiedzi, ale w tym przypadku ... sam sobie może ten wątek od początku przeczytaj, ja to zrobiłam zanim wypowiedziałam się.

Luks napisał(a):Co do samego wątku podróży to kwestia odbioru karty. Myślę, że i tak najbardziej typową kartą podróży jest Rydwan i chyba każdy się z tym zgodzi. Co do Małych Wtajemniczeń, to różne karty mogą sugerować podróż. U mnie 3 buław pokazała już podróż, dlatego akceptuje takie znaczenie, ale jest w tyle za np. 6 mieczy (6 mieczy częściej pokazywała mi podróż niż 3 buław, ale przecież nie było to jedyne znaczenie tej karty).

Ten człowiek dobrze wie, że wysyłając swoje statki w morze, on bierze ogromne ryzyko - to jest dla niego teraz hazard. Jednak, w przeciwieństwie do jego kolegi w 3 Denarów, on jest szczęśliwy, aby podjąć takie ryzyko.
To podejmowanie ryzyka można by dopisać do znaczenia 3 buław pośród już wymienionych. Hura
Ale nie bardzo rozumiem odniesienia do 3 denarów... Czy osoba w 3 denarów musi podejmować ryzyko? Dla mnie ten człowiek po prostu podejmuje pracę, aktywność zarobkową - ale to dyskusja do wątku z 3 denarów.

On bierze szerszy widok, patrząc na wielki obraz. Jest również bardzo optymistyczny i pewny pozytywnego rezultatu ...
A wcześniej pisałaś, że właśnie jest niepewny swego... Dokucza I powiem szczerze, że z moich osobistych doświadczeń wynika, że będąc w 3 buław człowiek jest optymistą, ale faktycznie posiada ten element niepewności. Perspektywy są dobre, ale nic nie jest pewne.
Właśnie to już jest wątek pod 3 Denarów, ja jedynie chciałam pokazać pewne porównanie,właśnie tam, w 3 Denarów, on nie musi podejmować żadnego ryzyka, wszystko pracuje jak w szwajcarskim zegarku, jest przemyślane i analizowane, z możliwością planu A i rezerwowego B. Gdzie to napisałam, że jest niepewny swego?, bo nie umiem tego znaleźć ... ma mieszane uczucia, tak ...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 19 gości