14-09-2016, 01:00
Ja też niestety w 7-my wchodzę... ostatnio pierwszy raz od dawna oglądałam naszego ukochanego Wrózbitę M. i tak straszył tym siódmym rokiem, aż poczułam się skutecznie nastraszona. Że jest to rok dużego spadku energetycznego, smutku, a nawet depresji. W uczuciach i kontaktach z ludźmi - kicha. W pracy i finansach - kicha. Jedyne co można robić to zamknąć się w 4 ścianach, studiować i pogłębiać swoją intuicję (pytanie jak głęboko można ją pogłębić?). :lezka: :techie-studyingbrown: :sleeping-yellow: :sad-roulette: :obscene-hanged:
Ale prawem kontynuacji - 3 nie był jakiś nadzwyczajny, więc może 7 nie będzie taki zły?
Ale prawem kontynuacji - 3 nie był jakiś nadzwyczajny, więc może 7 nie będzie taki zły?