18-08-2012, 09:39
a mnie też zastanawia to, że on nie wisi na tym drzewie, tylko jest do niego przywiązany, przyklejony, jakby był jego częścią. W tle zaczęte żniwa i porzucony sierp...
Jakby zwątpił i rzucił to w cholerę...Wystarczą mu liście dębu...( wystające z ust). Ciało wyluzowane, smukłe...oczy szeroko otwarte...Jest nagi, co może oznaczać chęć odcięcia się od dotychczasowych powiązań, powrót do początku, do prawdziwej istoty siebie.... Aczkolwiek mina niemedytacyjna, jakaś taka cierpiętnicza, jakby prosił o litość, czy wsparcie...
M
Jakby zwątpił i rzucił to w cholerę...Wystarczą mu liście dębu...( wystające z ust). Ciało wyluzowane, smukłe...oczy szeroko otwarte...Jest nagi, co może oznaczać chęć odcięcia się od dotychczasowych powiązań, powrót do początku, do prawdziwej istoty siebie.... Aczkolwiek mina niemedytacyjna, jakaś taka cierpiętnicza, jakby prosił o litość, czy wsparcie...
M