24-09-2016, 08:32
Wykonywanie rytów jest po to, żeby pobudzic do dzialania naszą podświadomość, żeby wbić ją na częstotliwość, która umożliwi nam uzyskanie odpowiednich efektów. Nie czarujemy niczego z powietrza tylko wykorzystuje się prawo przyciągania (czy jak tam kto woli je nazywac, wszystko jedno i to samo) dodając elementy, które dzialaja na zmysly (wzroku, sluchu, węchu, dotyku) aby proces przyspieszyć.
Co do rozwoju... uważam że nawet taki rytual rozwija czlowieka. Po pierwsze nabiera doświadczenia i łatwości w ukierunkowywaniu energii co zaplusuje w przyszlosci na pewno, otwiera perspektywy i pokazuje, że nie zawsze jestem biedna i muszę ze wszystkim się zmagac, być może w trakcie trwania rytualu komuś przyjdzie do glowy, że jednak nie chce zapominać, może woli to jednak przerobić inaczej. Plusów jest masa tylko trzeba je dostrzec, ale brakiem praktyki i ograniczeniami na temat magii ich się nie dostrzeże.
Co do rozwoju... uważam że nawet taki rytual rozwija czlowieka. Po pierwsze nabiera doświadczenia i łatwości w ukierunkowywaniu energii co zaplusuje w przyszlosci na pewno, otwiera perspektywy i pokazuje, że nie zawsze jestem biedna i muszę ze wszystkim się zmagac, być może w trakcie trwania rytualu komuś przyjdzie do glowy, że jednak nie chce zapominać, może woli to jednak przerobić inaczej. Plusów jest masa tylko trzeba je dostrzec, ale brakiem praktyki i ograniczeniami na temat magii ich się nie dostrzeże.