07-10-2016, 22:50
Jednorożec LeCaro napisał(a):10 kielichów, Słońce... a Ty twierdzisz że nie było mowy o miłości? Ojojojoj....Tak, to pozytywne karty, ale takie rodzinne. Mnie nie interesuje miłość rodzinno-domowa i uwicie ciepłego, bezpiecznego gniazdka. Czekałam raczej na karty kochanków, 2 kielichów. Coś co może wskazywać na miłość dwojga ludzi, jakieś połączenie nie tylko pragmatycznie i praktyczne na polu rodzinnym, ale i duchowe, mistyczne, głębokie. W ogóle już sama karta Króla denarów jako partnera mi się z opisu nie za bardzo podoba, trochę taki nudny ten chłop tam wychodzi. Tak tam wyskoczyło w tym układzie partnerskim, że tarotowa para Królowa i Król Denarów. Nie znam się na tarocie, tylko poczytywałam znaczenia w internecie.
Jednorożec LeCaro napisał(a):Tarot jest mądry, faktycznie, więc jeśli kilkakrotnie pokazał przyszłość która na obecnym etapie życia jest dla Ciebie całkowicie nie do przyjęcia, to moim zdaniem czyni to wróżbę nawet mocniejszą niż gdyby Ci pokazał coś zgodnego z Twoimi aktualnymi zapatrywaniami na związek...To ja chyba pojadę do Niemiec na sterylizację, bo w Polsce nielegalna Właśnie jak czytam coś takiego, to mam ochotę się schować w szerokim dresie w domu i już z niego nie wychodzić. Naprawdę nie chce już tej miłości i tego partnera, niech sobie idzie w diabły i znajdzie inną kurę domową. Ja i tak rzadko wychodzę z domu, więc istnieje możliwość, że jednak się to nie ziści. Założę sobie jakoś pieczęć czy coś. Mi się tu marzy fajna, romantyczna miłość połączona z seksualnością i duchowością, a tu mi wyskakują dzieci, pies, mąż i brudne gary w tym białym domku Nuda, a nie miłość. Tarot ze mnie zakpił i śmieję mi się szyderczo w twarz he he
Żubrówka napisał(a):Celestynka, zobacz jaki wpływ na ciebie mają te wróżby. "Boisz" się, że spotkasz tego przeznaczonego faceta i wywróci on twój świat do góry nogami. Kombinujesz, co tu zrobić, żeby go nie spotkać?To nie jest moja przyszłość. To się nie może wydarzyć. Nie dopuszczę do tego i tyle. Mam wolną wolę i nie wyrażam na to zgody. Prócz serca, przeznaczenia i ducha mam jeszcze rozum. I tak masz rację, strach jest ogromny. Jakoś trzeba temu zaradzić.
Dzięki kartom poznałaś trochę przyszłości, która ci się nie podoba i zaprząta ci to głowę....
Żubrówka napisał(a):Może spróbuj w ten sposób? Może dostaniesz podpowiedź jak postępować, żeby zachować spokój i niezależność?Dziękuję, to jest jakaś myśl. Pytanie bardzo fajne Od miesiąca już się nad tym głowię! Serio! Może kogoś to bawić, ale ja chce spełnić swoje marzenia, żyć w harmonii ze sobą, a nie być pomiotem energetycznym Wszechświata.
I tak dziękuję każdemu kto się tu wypowiada. Bardzo mi to pomaga. Rozgrzebuję te lęki w sobie i staram się je przepracować, zrozumieć. Nie ma we mnie zgody na taką "idyllową" przyszłość. Tyle wiem