18-10-2016, 21:38
Tak, ilustracje są bardzo pomocne, ale myślę, że często jakby narzucają ton ... O co mi chodzi...
W kartach Lenormand cnotą jest prostota, to przede wszystkim i lepiej jest kiedy, jakiś "koś" początkujący, sam sobie spersonalizuje dany symbol np karta 25 Pierścień - na karcie mamy prosty symbol i z reguły jest to po prostu jakiś pierścionek, kółko lub obrączka ... i teraz sugestywna ilustracja z jakieś tali, myślę że może nie co jakby "zakotwiczyć" znaczeniowo ten znak/symbol. Myślę, że w Tarocie mamy nie co inną sytuację, a mianowicie, odmienny wizerunek jakieś karty, pomaga nam lepiej zrozumieć pewien zawarty aspekt w danej karcie, odnajdujemy we wizji autora coś, co wcześniej być może tylko nie było przez nas dostrzegane lub w ogóle nie braliśmy pod uwagę. To też jest przydatne w pracy z kartami Lenormand, ale kiedy już znamy te minimum ... robiliśmy już jakieś odczyty, wiemy w jaki sposób do nas karty "gadają". Dlaczego tak myślę?, ponieważ w kartach Lenormand, a bynajmniej w Petiti Jeu Lenormand (o nich cały czas myślę) oprócz tego głównego symbolu, który może być w różnorodny sposób przedstawiony, tak jak to np. zrobiła autorka tej talii, to są jeszcze inne detale bardzo ważne w odczycie tych kart, a myślę, że często są najzwyczajniej pomijane (nie wiem dlaczego). Chodzi mi głównie o liczby i Garnitury w kartach Lenormand ... Odczyt z Tarota opiera się w główniej mierze na wizualnym odczuciu, często zwracamy uwagę na szczegóły zawarte w danej karcie, ponieważ pomagają nam w zrozumieniu jakiegoś przesłania. Z kolei w kartach Lenormand, nie chodzi o obraz, a o werbalność - komunikacja werbalna (może tak) i choć nie raz są bardzo piękne ilustracje jakiś talii (tak jak tutaj to widzimy), to jednak może to czasem przeszkadzać w prawidłowym odczycie. Oczywiście ja cały czas mam tu na myśli, osoby początkujące oraz te, które wcześniej pracowały z kartami Tarota. Wiem sama po sobie i choć teraz możesz powiedzieć, że każdy jest inny i w indywidualny sposób odczytuje karty, to jednak najlepsze efekty współpracy z tymi kartami, przynosi praca z taką talią, gdzie nie ma artystycznego dzieła jakiegoś autora, a zwykła prostota, która często okazuje się być cnotą. Jeśli jesteśmy na kolejnym etapie, zapoznaliśmy się z naszymi kartami, rozumiemy już to w jaki sposób do nas przemawiają, możemy iść dalej ... Ja tu widzę pewną różnicę i dlatego nie polecam tego typu talii osobom początkującym, gdzie np. nie ma zawartych numerów lub Garniturów. Wbrew pozorom, karty Lenormand, są bardzo bogate w swoim przekazie, w nich jest zawarta Astrologia, Numerologia, Kabała, Magia, Mistycyzm i często odnosi się do innych religii, kultur, co mogę zasugerować w poznawaniu tych kart ... Cieszę się, że wykazałyście się obie takim zainteresowaniem tym tematem ...
W kartach Lenormand cnotą jest prostota, to przede wszystkim i lepiej jest kiedy, jakiś "koś" początkujący, sam sobie spersonalizuje dany symbol np karta 25 Pierścień - na karcie mamy prosty symbol i z reguły jest to po prostu jakiś pierścionek, kółko lub obrączka ... i teraz sugestywna ilustracja z jakieś tali, myślę że może nie co jakby "zakotwiczyć" znaczeniowo ten znak/symbol. Myślę, że w Tarocie mamy nie co inną sytuację, a mianowicie, odmienny wizerunek jakieś karty, pomaga nam lepiej zrozumieć pewien zawarty aspekt w danej karcie, odnajdujemy we wizji autora coś, co wcześniej być może tylko nie było przez nas dostrzegane lub w ogóle nie braliśmy pod uwagę. To też jest przydatne w pracy z kartami Lenormand, ale kiedy już znamy te minimum ... robiliśmy już jakieś odczyty, wiemy w jaki sposób do nas karty "gadają". Dlaczego tak myślę?, ponieważ w kartach Lenormand, a bynajmniej w Petiti Jeu Lenormand (o nich cały czas myślę) oprócz tego głównego symbolu, który może być w różnorodny sposób przedstawiony, tak jak to np. zrobiła autorka tej talii, to są jeszcze inne detale bardzo ważne w odczycie tych kart, a myślę, że często są najzwyczajniej pomijane (nie wiem dlaczego). Chodzi mi głównie o liczby i Garnitury w kartach Lenormand ... Odczyt z Tarota opiera się w główniej mierze na wizualnym odczuciu, często zwracamy uwagę na szczegóły zawarte w danej karcie, ponieważ pomagają nam w zrozumieniu jakiegoś przesłania. Z kolei w kartach Lenormand, nie chodzi o obraz, a o werbalność - komunikacja werbalna (może tak) i choć nie raz są bardzo piękne ilustracje jakiś talii (tak jak tutaj to widzimy), to jednak może to czasem przeszkadzać w prawidłowym odczycie. Oczywiście ja cały czas mam tu na myśli, osoby początkujące oraz te, które wcześniej pracowały z kartami Tarota. Wiem sama po sobie i choć teraz możesz powiedzieć, że każdy jest inny i w indywidualny sposób odczytuje karty, to jednak najlepsze efekty współpracy z tymi kartami, przynosi praca z taką talią, gdzie nie ma artystycznego dzieła jakiegoś autora, a zwykła prostota, która często okazuje się być cnotą. Jeśli jesteśmy na kolejnym etapie, zapoznaliśmy się z naszymi kartami, rozumiemy już to w jaki sposób do nas przemawiają, możemy iść dalej ... Ja tu widzę pewną różnicę i dlatego nie polecam tego typu talii osobom początkującym, gdzie np. nie ma zawartych numerów lub Garniturów. Wbrew pozorom, karty Lenormand, są bardzo bogate w swoim przekazie, w nich jest zawarta Astrologia, Numerologia, Kabała, Magia, Mistycyzm i często odnosi się do innych religii, kultur, co mogę zasugerować w poznawaniu tych kart ... Cieszę się, że wykazałyście się obie takim zainteresowaniem tym tematem ...