[madrugada]

Jak pisalam, to Twoje spojzenie, do ktorego masz prawo, nie mialam zamiaru sie z nim spierac a jedynie przedstawic wytlumaczenie astrologiczne. Kazdy juz sobie indywidulanie wybierze, ktore mu bardziej odpowiada, jesli zajmuje sie astrologia, i takie przypisania pomagaja mu w zrozumieniu karty.

Owszem, energia Saturna nie pasuje do znakow ognistych, i dlatego zostala jej przypisana, jako wywolujaca konflikt. Owszem, pasuje do wielu innych kart. To, ze nie pasuje, nie znaczy, ze omija te znaki przechodzac przez niebosklon, i tym samym w tych znakach tez sie w jakis sposob realizuje.

EDIT: Ani przez chwile nie pisalam, ze musisz sie zgadzac z jego zdaniem. Prosilas o podanie zrodla tego przypisania, wiec je podalam

EDIT2: Opory i przeszkody mozemy doswiadczac w przypadku kazdej planety, jesli zestawiamy ja ze znakiem w ktorym jej energia moze nie jest wyrazana swobodnie. W Astrologii mamy pojecie wygnania, upadku i wywyzszenia. Jak najbardziej moze byc to Slonce i Mars (Np Mars w Rybach sobie zupelnienie radzi!). I bedzie to Saturn we Lwie, ktory jest w tym znaku w upadku.