09-11-2016, 09:52
Są też osoby bardzo „jak należy”. Spotykając się z nimi, pytamy: „Wszystko w porządku?” One odpowiadają: „W porządku”.
Nie mogą powiedzieć nic więcej, ponieważ są więźniami samych siebie i społecznego jarzma.
Nie mogą wypowiedzieć cierpienia, które je dusi i łamie.
A my przechodzimy, nie zauważamy ich spojrzeń – świateł alarmowych, nie słyszymy ciszy ich krzyku, nie dostrzegamy nawet, że na barometrze ich serca wskazówka zatrzymała się na kreseczce „burza”.
Tim Guénard Silniejszy od nienawiści
Nie mogą powiedzieć nic więcej, ponieważ są więźniami samych siebie i społecznego jarzma.
Nie mogą wypowiedzieć cierpienia, które je dusi i łamie.
A my przechodzimy, nie zauważamy ich spojrzeń – świateł alarmowych, nie słyszymy ciszy ich krzyku, nie dostrzegamy nawet, że na barometrze ich serca wskazówka zatrzymała się na kreseczce „burza”.
Tim Guénard Silniejszy od nienawiści