Związki Tarota z numerologią, astrologią... archetypy i symbole
#9

Problem leży w tym, że źle interpretujesz to, o czym piszę. Kolejnymi postami udowadniasz, w jak zniekształcony sposób czytasz to, co staram się przekazać. Wiele Twoich wniosków dotyczących mojego rozumienia czy wartościowania nie jest prawdziwych. Trudno oczekiwać, abym za każdym razem odnosiła się do jednego zdania i wyjaśniała je w kilku kolejnych, które to znowu postawią mnie przed koniecznością dalszych naprostowań: o czym piszę a co jest Twoją błędną nadinterpretacją, wydumanym wnioskiem.
Po pierwszym Twoim poście skupiłam się na sednie sprawy, pomijając rzucające się w oczy dalekie od prawdy domniemania na temat mojego myślenia. W kolejnym - sytuacja się powtarza: Twoje rozumienie tego, co piszę oderwane od tego, co faktycznie chciałam przekazać. Prostowanie każdego błędu w rozumieniu moich słów, pozornych sprzeczności, których źródłem jest brak zrozumienia mojej wypowiedzi - taka dyskusja to nie dyskusja.

Im więcej słów, tym większe z Twojej strony wypaczenia mojego myślenia, moich sądów, stosunku do wielu treści. Podjęłam szczerą próbę wyjaśnienia tego, co najistotniejsze. Jeżeli nieudaną, pozostaje mi pozostać niezrozumianą.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości