Śmierć w tarocie
#81

Pepa część tarocistów przestrzega etyki i nie pyta kart o długość życia, przyczyny ew zgonu. To temat tabu. Osobną sprawą jest czy pewne połączenia kart mogą pokazać fizyczne odejście XII Śmierć- XVI Wieża- 10 mieczy- XII Wisielec. Teoretycznie tak, natomiast ja nigdy nie pytałam o to kart. Niejednokrotnie takie ciągi oznaczają trudne sytuacje, zwolnienie z pracy, chorobę, rozpad relacji. Piszesz, że sama kładziesz karty, widzisz zgon- pytasz o niego ? Bo nie bardzo rozumiem. Widziałaś wiele śmierci w Tarocie, tak piszesz, ale czy zadałaś kartom takie właśnie pytanie ? Kładę karty już trochę czasu i żaden z pytających nie opuścił tego padołu.. z tego co wiem. Jako jedna z nielicznych robię rozkłady zdrowotne. Z racji tego faktu powinnam widzieć makabryczne scenariusze, a tak nie jest. Raz jedyny dowiedziałam się że zmarła babcia osoby pytającej. Wnuczka pytała wcześniej o jej zdrowie. Była to osoba w bardzo podeszłym wieku. Ostatnią kartą w rozkładzie zdrowotnym była wtedy XVII Gwiazda jako określenie przyszłości zdrowia u tej osoby.
Jak piszesz chodzisz do wróżki. Pytasz o siebie i swoje sprawy. Z opisu wynika jednak, że zadajesz pytania o wiele osób, skoro dwóm z nich wróżka przepowiedziała śmierć. W dodatku trafnie. Jakbyś się czuła podczas następnej wizyty, gdyby obwieściła Ci rychły koniec....ano właśnie.
Część tarocistów wręcz szuka śmierci w kartach. Nie maja oporów by straszyć ludzi. Alicja Chrzanowska w swojej książce "Tarot a zdrowie" opisuje, że kładła karty ponad kilkudziesięciu osobom "umarłym". Wystraszeni fatalną przepowiednią szukali u niej ratunku. Przepowiedziano im rychły zgon, a oni jak na złość żyją.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości