02-07-2013, 17:44
Kasiu - mamy podobny gust filmowy . Spadkobierców obejrzałam rok temu w starym kinie w miescie powiatowym...częsc z nas pamięta takie kina z lat podstawówki-duża sala z zapachem kurzu, nieważne ze krzesełka twarde, niewygodne; szkoda jedynie ze coraz mniej takich kin i że ciężko coś w nich zobaczyc wartosciowego, bo wzięcie ma raczej filmowy chłam
Clooney w tym filmie też przypadł mi do gustu, co oznacza, że jego ,,walory zewnętrzne,, nie miały tu znaczenia.
Clooney w tym filmie też przypadł mi do gustu, co oznacza, że jego ,,walory zewnętrzne,, nie miały tu znaczenia.
no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem