03-11-2011, 22:34
Maire napisał(a):Ja miałam świetny przypadek z białą szałwią, poszłam do zielarskiego sklepu i mówię
-czy dostanę białą szałwię?
Pani w zielarni popatrzyła na mnie jakoś podejrzanie, a następnie poszła po inną panią, która po przyjściu pyta
- dużo pani potrzebuje tej szałwii?
A ja
- no tak troszkę, a czemu pani pyta?
Pani z zielarni
- bo wie pani szałwia jest bardzo niebezpieczna, halucynogenna i używana jako narkotyk...
Ja na to (śmiejąc się w duchu)
- niech pani będzie spokojna, ja zakończyłam już terapię, potrzebuję choć troszkę
Panie popatrzyły na siebie i jedna mówi
- niestety nie mamy i raczej nie będziemy mieć
hahaha, brak słów