30-11-2016, 20:27
gines napisał(a):Dzień dobry,Karty to tylko narzędzie dla wróżek. Cała tajemnica wróżenia polega na umiejętności wzmocnienia siły własnej intuicji tym narzędziem. Niezbędna jest dojrzałość, poczucie etyki, empatii oraz silna psychika. Kart nie nasączają w drukarni żadnymi diabelskimi and uduchowionymi farbami drukarskimi. To tylko obrazki. Ich treść rezonuje z umysłem tarocisty, kieruje myśli na odpowiednie tory. Ostry lancet to też tylko narzędzie. Pytanie czy jest zły i czy może zaszkodzić nie ma tu trochę sensu. Zależy, kto się nim posłuży. W rękach chirurga może ratować życie. Bywa że zabija, szczególnie w nieodpowiednich rękach. Czy pozwoliłabyś dzieciom bawiącym się w doktora używać lancetu? Dopóki któreś z nich nie zostanie lekarzem to spore ryzyko.
widzę,że już dawno nikt nie zaglądał do tego forum, mam pytanie do wróżek (oczywiście nie chciałabym nikogo urazić, ani ..umoralniać,,), czy uważacie,że wróżenie z Tarota jest czymś złym, związane ,,ze złą siłą" ,czarną magią i itp.? Czy miałyście może kiedyś wrażenie, że doznajecie czegoś niematerialnego,podczas wróżenia z kart?
Zawsze mnie to zastanawiało, skąd się biorą trafne rozkłady kart,na forach już kilka razy udzielały mi porad wróżki, które wręcz bezbłędnie określały moją sytuację obecną. Ja nie wróże, kiedyś kilka lat temu,jeszcze jak studiowałam,zakupiłam sobie karty Tarota,nawet jakąś książkę do instrukcji,zaczęłam się ,,bawić", po jakimś czasie
jednak zrezygnowałam,zwyczajnie poczułam strach (może to głupie) i skrzętnie je schowałam i zapomniałam o nich. Może był to wpływ wielu artykułów, które przeczytałam jak należy się obchodzić z kartami, ja wszystkie nieświadomie złamałam i ,,bałam się konsekwencji". Teraz jestem starsza i bardziej sceptyczna, podchodzę z większym dystansem, dlatego mam pytanie, czy doznajecie jakiś dziwnych odczuć podczas wróżenia?