Zdejmowanie ochrony z kogoś
#4

Droga Joanno, problem w tym że owa ciocia nie żyję już blisko 10 lat..
O tej kobiecie słyszałem wiele historii, a co do samej mocy to gdy pierwszy raz były jej stawiane karty, wyszło coś w rodzaju zabezpieczenia (karty stawiała wtedy szeptucha, ale sprawdzona). Powiedziała że tu coś zostało przez kogoś zaplanowane i założone dawno, dlatego obawiam się, że teraz są tego efekty.
Cały problem jest nieco bardziej skomplikowany (pozamykane czakry, zamknięcie na świat, chęć całkowitej samotności, w sumie brak jakiegokolwiek udanego związku itd), więc pracy nad tym jest sporo ale obawiam się, że ciężko będzie się "dobić". Dziś odprawione było solidne oczyszczanie. Wahadełko mówi "jest dobrze", jednak nie mam pewności.. bo prób już było kilka. Także przez inne osoby, z całkowitą zgodą "petenta".

Pozdrawiam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości