31-12-2016, 09:03
Przeświadczenie o koniecznej trzeźwości pani z kartami okazała się być konsekwencją miksu kulturowo estetycznego i związanych z nim oczekiwań. Bu Całą magię diabli wzięli
Ciekawe dość cała opowieść Roztrzepanej Panny wgląda w kontekście badań nad tzw. efektem horoskopowym. Uznanie wiarygodności wróżby/przepowiedni (zdaniem opisujących efekt specjalistów) zależy m.in. od tego czy wierzy się w autorytet przepowiadającego, oraz czy opisuje on głównie cechy i zdarzenia pozytywne osobie, której przepowiada/wróży. Zatem można odnieść wrażenie że 'sprawdzalność' wzrasta jeśli stosujemy proste techniki manipulacji
Zanim napiszę cokolwiek więcej małe wyjaśnienie - nie nie zależy mi na tłumaczeniu cudzego, rzekomego, stanu upojenia; nie zależy mi na podważaniu wiarygodności słów autorki wątku; przyglądam się zjawisku 'szkiełkiem i okiem'.
Skoro już napisałem disclaimer mogę pokusić się o pytanie: A jeśli wróżka była trzeźwa, precyzyjna do bólu ale nie miała do przekazania niczego co można by było uznać (choćby w pijanym widzie) za przesłanie pozytywne? A może to treść wróżby/przepowiedni wpłynęła na ostrą ocenę osoby wróżącej z kart?
I pytanie pomocnicze pogrążające: Czy wróżbę należy traktować jak wyrok czy uznawać za sugestię, swoisty wariant konsekwencji naszych wyborów?
Ciekawe dość cała opowieść Roztrzepanej Panny wgląda w kontekście badań nad tzw. efektem horoskopowym. Uznanie wiarygodności wróżby/przepowiedni (zdaniem opisujących efekt specjalistów) zależy m.in. od tego czy wierzy się w autorytet przepowiadającego, oraz czy opisuje on głównie cechy i zdarzenia pozytywne osobie, której przepowiada/wróży. Zatem można odnieść wrażenie że 'sprawdzalność' wzrasta jeśli stosujemy proste techniki manipulacji
Zanim napiszę cokolwiek więcej małe wyjaśnienie - nie nie zależy mi na tłumaczeniu cudzego, rzekomego, stanu upojenia; nie zależy mi na podważaniu wiarygodności słów autorki wątku; przyglądam się zjawisku 'szkiełkiem i okiem'.
Skoro już napisałem disclaimer mogę pokusić się o pytanie: A jeśli wróżka była trzeźwa, precyzyjna do bólu ale nie miała do przekazania niczego co można by było uznać (choćby w pijanym widzie) za przesłanie pozytywne? A może to treść wróżby/przepowiedni wpłynęła na ostrą ocenę osoby wróżącej z kart?
I pytanie pomocnicze pogrążające: Czy wróżbę należy traktować jak wyrok czy uznawać za sugestię, swoisty wariant konsekwencji naszych wyborów?