31-12-2016, 14:02
Może i ja sie wypowiem.
Potraktowanie czekolady jako używki troche mnie rozbawiło, bo w takim razie stale jestem pod wpływem XD
Myśle, ze zależy w jakiej ilości ten alkohol sie spożywa. Jeżeli wróżka sie upije, to może nie tyle, że zaburzy sie energia, ale będzie plotła co jej ślina na jezyk przyniesie. Wypicie pół kieliszka wina nie powinno wpłynąć na jakość wrózby.
Co do środków psychoaktywnych: myśle, że we wrózeniu z kart na nic sie nie zdadzą. Moga sie przydać osobie wróżacej z lustra, albo jasnowidzowi. Jednak nie radziłbym ich stosować, bo nie wiadomo co sie zobaczy po ich zażyciu.
No jedzenie przy kliencie jest niedopuszczalne, ale jeżeli seans trwa godzine to cieżko nie napić sie wody. Naturalnie wode można pić po rozłożeniu kart, a nie w trakcie.
No i to by było na tyle
Szcześliwego Nowego Roku
Potraktowanie czekolady jako używki troche mnie rozbawiło, bo w takim razie stale jestem pod wpływem XD
Myśle, ze zależy w jakiej ilości ten alkohol sie spożywa. Jeżeli wróżka sie upije, to może nie tyle, że zaburzy sie energia, ale będzie plotła co jej ślina na jezyk przyniesie. Wypicie pół kieliszka wina nie powinno wpłynąć na jakość wrózby.
Co do środków psychoaktywnych: myśle, że we wrózeniu z kart na nic sie nie zdadzą. Moga sie przydać osobie wróżacej z lustra, albo jasnowidzowi. Jednak nie radziłbym ich stosować, bo nie wiadomo co sie zobaczy po ich zażyciu.
No jedzenie przy kliencie jest niedopuszczalne, ale jeżeli seans trwa godzine to cieżko nie napić sie wody. Naturalnie wode można pić po rozłożeniu kart, a nie w trakcie.
No i to by było na tyle
Szcześliwego Nowego Roku