10-01-2017, 22:28
Muszę sobie to wszystko przemyśleć ... nie sądziłam, że wypowiadam się stereotypowo na temat alkoholu, sądziłam, że naukowcy już do tego doszli jak naprawdę działa alkohol na człowieka, jak wpływa na jego mózg i psychikę, co już jest faktem, a nie ogólnikiem, stereotypem.
Proszę pierwszy lepszy artykuł o wpływie alkoholu udowodniony naukowo - nie ogólniki i przypuszczenia <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/51-alkohol-i-nauka/915-szkodliwy-wplyw-alkoholu-na-mozg.html">http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia ... -mozg.html</a><!-- m --> jak widać nawet sporadyczne picie alkoholu, może wyrządzić dużą krzywdę dla naszego mózgu, choć jest na to społeczne przyzwolenie (sama go piję). Badania nie są prowadzone nad tym jaki ma wpływ na mózg alkohol, bo to już wiemy, ale nad tym, jak pomagać osobom uzależnionym od alkoholu, tego jeszcze nie wiemy.
Myślałam, że jest tylko kwestia tego w jakich ilościach ten procent alkoholu, u kogo występuje, jeden ma mocniejszą głowę do alkoholu, drugi nie, choć ponoć to trening czyni mistrza, jednak kobiety są biologicznie słabsze pod tym względem.
W zadnym razie, do mnie nie przemawiają tego typu przykłady jak usługi wykonywane przez kogokolwiek np. hydraulik, malarz, szewc, jeśli nie dotyczy się to sfery emocjonalnej, psychicznej człowieka. Myślę, że nasze usługi mają bliżej np. do lekarzy, adwokatów mediatorów, duchownych, terapeutów itp. Zastanówmy się lepiej nad takimi przykładami, gdzie wykonywana usługa ma w jakimś stopniu wpływ na nasze późniejsze decyzje, w ogóle nasze życie. Z pewnością nie życzyłabym sobie takiej usługi od kogoś, kto pił alkohol w czasie swojej pracy. Ja Wacka podpitego mogę na innego "szpeca" zmienić lub przymknąć oko na jego dwa lub trzy piwka - jedynie mogę siebie narazić na dodatkowe koszy, z czym zawsze muszę się liczyć, a nie na załamanie psychiczne, które ma decydujący wpływ na moje życie. Myślę, że tu jest ta kolosalna różnica i nie ma co szukać swojego rodzaju usprawiedliwienia. Jeśli raz rozłożę karty pod wpływem jednego drinka, zrobię to i drugi raz, aż okaże się, że jeden drink mi nie wystarcza ... Każdy nałóg tak się zaczyna - Ja nie byłam nałogową palaczką już od pierwszego papierosa, popalałam sobie dla towarzystwa, lepszego samopoczucia, a skończyło się tak, jak się skończyło.
Racja, ja nie mam takiej władzy komuś zakazać picia alkoholu, ale mam władzę nad tym, aby nie być bierną i nie przymykać oczy na coś, co nie powinno mieć miejsca. Jego sprawa w jakich warunkach świadczy swoje usługi, ale propagowanie tego, przyzwolenie na takie picie alkoholu, to jest lekka przesada.
Faktycznie, jeden lub dwa drinki sprawią, że człowiek staje się kreatywny i zrelaksowany, ale po większej ilości - puszczają hamulce. U ludzi pod wpływem alkoholu następuje spadek aktywności w korze przed czołowej mózgu. Obszar ten jest odpowiedzialny za racjonalne myślenie i podejmowanie decyzji, więc spadek jego aktywności prowadzi do tego, że mniej myśli się o swoim zachowaniu i decyzjach. Relaksujący efekt może być czasem przydatny, jeśli tylko alkohol jest spożywany w ilościach umiarkowanych. Badania twierdzą, że drink lub dwa mogą pomóc w pracy i sprawią, że jest się bardziej kreatywnym. Już o tej kreatywności wspominałam wcześniej, racjonalnym myśleniu też, decyzjach ... więc nie będę się powtarzać, powiedziałam swoje.
Proszę pierwszy lepszy artykuł o wpływie alkoholu udowodniony naukowo - nie ogólniki i przypuszczenia <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/51-alkohol-i-nauka/915-szkodliwy-wplyw-alkoholu-na-mozg.html">http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia ... -mozg.html</a><!-- m --> jak widać nawet sporadyczne picie alkoholu, może wyrządzić dużą krzywdę dla naszego mózgu, choć jest na to społeczne przyzwolenie (sama go piję). Badania nie są prowadzone nad tym jaki ma wpływ na mózg alkohol, bo to już wiemy, ale nad tym, jak pomagać osobom uzależnionym od alkoholu, tego jeszcze nie wiemy.
Myślałam, że jest tylko kwestia tego w jakich ilościach ten procent alkoholu, u kogo występuje, jeden ma mocniejszą głowę do alkoholu, drugi nie, choć ponoć to trening czyni mistrza, jednak kobiety są biologicznie słabsze pod tym względem.
W zadnym razie, do mnie nie przemawiają tego typu przykłady jak usługi wykonywane przez kogokolwiek np. hydraulik, malarz, szewc, jeśli nie dotyczy się to sfery emocjonalnej, psychicznej człowieka. Myślę, że nasze usługi mają bliżej np. do lekarzy, adwokatów mediatorów, duchownych, terapeutów itp. Zastanówmy się lepiej nad takimi przykładami, gdzie wykonywana usługa ma w jakimś stopniu wpływ na nasze późniejsze decyzje, w ogóle nasze życie. Z pewnością nie życzyłabym sobie takiej usługi od kogoś, kto pił alkohol w czasie swojej pracy. Ja Wacka podpitego mogę na innego "szpeca" zmienić lub przymknąć oko na jego dwa lub trzy piwka - jedynie mogę siebie narazić na dodatkowe koszy, z czym zawsze muszę się liczyć, a nie na załamanie psychiczne, które ma decydujący wpływ na moje życie. Myślę, że tu jest ta kolosalna różnica i nie ma co szukać swojego rodzaju usprawiedliwienia. Jeśli raz rozłożę karty pod wpływem jednego drinka, zrobię to i drugi raz, aż okaże się, że jeden drink mi nie wystarcza ... Każdy nałóg tak się zaczyna - Ja nie byłam nałogową palaczką już od pierwszego papierosa, popalałam sobie dla towarzystwa, lepszego samopoczucia, a skończyło się tak, jak się skończyło.
Racja, ja nie mam takiej władzy komuś zakazać picia alkoholu, ale mam władzę nad tym, aby nie być bierną i nie przymykać oczy na coś, co nie powinno mieć miejsca. Jego sprawa w jakich warunkach świadczy swoje usługi, ale propagowanie tego, przyzwolenie na takie picie alkoholu, to jest lekka przesada.
Faktycznie, jeden lub dwa drinki sprawią, że człowiek staje się kreatywny i zrelaksowany, ale po większej ilości - puszczają hamulce. U ludzi pod wpływem alkoholu następuje spadek aktywności w korze przed czołowej mózgu. Obszar ten jest odpowiedzialny za racjonalne myślenie i podejmowanie decyzji, więc spadek jego aktywności prowadzi do tego, że mniej myśli się o swoim zachowaniu i decyzjach. Relaksujący efekt może być czasem przydatny, jeśli tylko alkohol jest spożywany w ilościach umiarkowanych. Badania twierdzą, że drink lub dwa mogą pomóc w pracy i sprawią, że jest się bardziej kreatywnym. Już o tej kreatywności wspominałam wcześniej, racjonalnym myśleniu też, decyzjach ... więc nie będę się powtarzać, powiedziałam swoje.