Karty a alkohol
#66

Według mnie zakaz kładzenia kart będąc pod wpływem alkoholu ma swoje uzasadnienie. Zasada jest zasadą, określoną w tzw BHP tarota przez wielu autorów książek. Jako osoba praktycznie niepijąca( okazyjnie lampka szampana, czy pół kieliszka wina podczas rodzinnych uroczystości) nigdy na to nie zwracałam baczniejszej uwagi. Sama zasada wydała mi się oczywista, bo co jeśli ktoś będzie kładł karty "pod wpływem" jak określić bezpieczny próg ? Kieliszek wina spowoduje szum w głowie u osoby nieprzyzwyczajonej do alkoholu, a parę lampek wina dla osoby przywykłej do degustacji nie da żadnych widocznych efektów. Jednemu rozjaśni się w głowie, inny będzie oszołomiony. Myślę, że dlatego obowiązuje ta zasada. Kwestią otwartą jest czy będziemy się do niej stosować. To już indywidualny wybór. Myślę że warto polecić stosowanie się do tej zasady piłeś- nie kładź kart, nie idź do wróżki. Osoba która założyła ten wątek, była przekonana, że wróżka była pod wpływem alkoholu udzielając wróżby. Zwróciła na to uwagę, i choć prawdopodobnie nie zna zasad bezpiecznego rozkładania kart intuicyjnie wyczuła niestosowność sytuacji. Oczywiście tarocista to nie lekarz na dyżurze, kierowca za kółkiem. Nie grozi tutaj nikomu błąd w diagnozie czy wypadek. Czy aby na pewno... jeśli udzielamy wróżby bierzemy za nią odpowiedzialność, więc może warto zastanowić się dlaczego istnieje ta zasada i czy warto jej przestrzegać.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Karty a alkohol - przez PannaRoztrzepana - 30-12-2016, 01:41



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości