Tajemnicze, dziwne, zabawne - historie związane z ezo, wróżeniem i nie tylko...
#50

Mam wiele talii kart, zresztą tak jak niejedna wróżka Uśmiech Niestety, mogę pracować tylko z jedną. Ile ona przeszła, trudno powiedzieć. Rozlana kawa, zabawy mojego kota pod moją nieobecność. Co zauważyłam? Karty się "renegerują". Nie zauważam na niej śladów zniszczeń, które były widoczne bezpośrednio po zajściu, którejś z wymienionych sytuacji. Jestem też o nią "zazdrosna" Oczko Nie lubię jak ktoś jej dotyka, jak przegląda karty. Najbliże mi osoby wiedzą o tym. Denerwuje mnie to i aż mi się serce ściska i odczuwam ból taki fizyczny. Kiedyś zapytałam o to znajomego tarocistę powiedział mi, że to naturalne zjawisko, że kontakt z kartami jest tak głęboki i tak to przeżywam bo jestem z nimi połaczona. To tak jakby ktoś dotykał mojej podświadomości Kotek
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości