Dziękuję, Szanowna madrugado, za przedstawienie swych przemyśleń w sprawie odczytu przesłania kart. Zaintrygowały mnie karty Pani Chrzanowskiej m.in. z uwagi na swój – jak to ujmę – niemal „szamański” charakter i urok. Pełny mrok, rozświetlany zaledwie tylko blaskiem księżyca i delikatna mgiełka układająca się w przeróżne wzory ukazane na poszczególnych kartach. Przepiękne. Ogromnie mi się spodobały, dosłownie od pierwszego momentu, gdy tylko ujrzałem jej zdjęcia w Internecie. Posiadam obydwie wersje tej talii – zarówno pełną, jak również Arkana Wielkie. Właśnie z tego m.in. względu zapragnąłem „ogarnąć” jakoś system Autorki, zrozumieć przekaz oraz jego genezę. Myślę nad tym problemem dość intensywnie (przeczytałem i posiadam dostępne obecnie tarotowe opracowania Autorki) i mam już pewne osiągnięcia. Jednak ciągle jeszcze zbyt mało wiem o Tarocie, o żywiołach i innych ezoterycznych zagadnieniach. Może kiedyś zdołam wypracować własny, niejako pośredni system – oparty zarówno na RW, jak i rozumieniu tych zagadnień przez Panią Chrzanowską. A w dalszej przyszłości być może będę opierał się tylko na intuicji? Któż to może wiedzieć…?
Bardzo boli jednak sposób wykonania samej talii – zbyt długo te karty nie posłużą, bardzo szybko się zniszczą przy intensywniejszym użytkowaniu... Gdyby tylko wydano je na wzór „Mistycznego Tarota Marzyciela” – natychmiast pobiegł bym do sklepu… Marzenie. Marzenie...
Ostatnio widziałem talię „Silver Witchcraft Tarot”, która opierając się na symbolice RW, w niektórych przypadkach modyfikuje jednak dość znacznie swój przekaz. Może kiedyś sobie sprezentuję. Tych talii jest naprawdę mnóstwo, a każda wnosi z sobą coś nowego, coś niesamowitego i tajemniczego. Jednego mogę być pewny: mam co robić i co poznawać – dosłownie przez resztę życia. Temat rzeka.
Serdecznie pozdrawiam – Marzyciel.
Bardzo boli jednak sposób wykonania samej talii – zbyt długo te karty nie posłużą, bardzo szybko się zniszczą przy intensywniejszym użytkowaniu... Gdyby tylko wydano je na wzór „Mistycznego Tarota Marzyciela” – natychmiast pobiegł bym do sklepu… Marzenie. Marzenie...
Ostatnio widziałem talię „Silver Witchcraft Tarot”, która opierając się na symbolice RW, w niektórych przypadkach modyfikuje jednak dość znacznie swój przekaz. Może kiedyś sobie sprezentuję. Tych talii jest naprawdę mnóstwo, a każda wnosi z sobą coś nowego, coś niesamowitego i tajemniczego. Jednego mogę być pewny: mam co robić i co poznawać – dosłownie przez resztę życia. Temat rzeka.
Serdecznie pozdrawiam – Marzyciel.