Marzyciel z uwagą przeczytałam co piszesz. Zaczynałam jak większość z nas od talii Waita- wybrałam książki do nauki związane z tą talią, najbardziej pomogła mi lektura książek Banzhafa. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam czytać książki Alicji Chrzanowskiej, wsiąknęłam bez reszty. Dość łatwo da się nałożyć wiedzę jaką ona przekazuje na podstawowe znaczenia kart. Faktycznie jej interpretacje odbiegają nieco od standardowych, ale ma to swoje zalety. Tarot a miłość, Tarot a finanse i wreszcie Tarot a zdrowie, to pozycje bardzo wartościowe. Jeśli pytam o zdrowie, prawie całkowicie opieram się na jej interpretacji, dokładając jedynie własne wypracowane skojarzenia.
Oddzielam to w ten sposób, gdy stosuje jej autorskie rozkłady, to znaczenia kart jakie ona podaje mają dla mnie duże znaczenie. Rzadko stosuję jej interpretację na co dzień, gdy kładę celtycki, partnerski, trzy karty, czy inne. Czyli osobiście czasem oddzielam jej wiedzę, przez nią podane znaczenie kart, od moich osobistych doświadczeń i tego co piszą inni autorzy. Oczywiście ta wiedza się nakłada, bo w miarę upływu lat oprócz znaczeń książkowych uzyskujemy osobiste doświadczenie, wiedzę o kartach i ich połączeniach. Co ciekawe nie posiadam kart Pani Alicji Chrzanowskiej, są dla mnie zbyt mroczne. To kwestia gustu. Za to w swojej biblioteczce mam prawie wszystkie jej książki
Oddzielam to w ten sposób, gdy stosuje jej autorskie rozkłady, to znaczenia kart jakie ona podaje mają dla mnie duże znaczenie. Rzadko stosuję jej interpretację na co dzień, gdy kładę celtycki, partnerski, trzy karty, czy inne. Czyli osobiście czasem oddzielam jej wiedzę, przez nią podane znaczenie kart, od moich osobistych doświadczeń i tego co piszą inni autorzy. Oczywiście ta wiedza się nakłada, bo w miarę upływu lat oprócz znaczeń książkowych uzyskujemy osobiste doświadczenie, wiedzę o kartach i ich połączeniach. Co ciekawe nie posiadam kart Pani Alicji Chrzanowskiej, są dla mnie zbyt mroczne. To kwestia gustu. Za to w swojej biblioteczce mam prawie wszystkie jej książki