06-04-2017, 19:05
Rozumiem ...
A więc tak, w jednej karcie Tarota, jest zawarta jedna energia i myślę, że należy dać, całe bogactwo tego świata, temu, kto ją w pełni rozumie. W pełni, mam na myśli również to, jak ta energia współpracuje z innymi kartami.
Wcześniej dla przykładu podałam 3 Mieczy... czy ty nie uważasz, że właśnie prowadzona tutaj rozmowa, jest zawarta w tej karcie ... no bo w jakiej innej karcie Tarota z AM określiłbyś naszą rozmowę? Dzięki jakiej karcie Tarota, komuś powiesz, że np. czeka go taka sytuacja, wymiana poglądów, poszukiwanie wiedzy, nawet te podróże intelektualne, które można śmiało odbyć siedząc w domu, mając dojście do internetu i w dodatku w formie pisemnej ...
Ja jestem tej starej daty, jeśli chodzi o naukę kart Tarota i np. kierując się samym wizerunkiem karty, myślę, że może zubażać, zaszufladkować jej znaczenie.
Napiszę teraz coś bardzo brzydkiego, ale robię to tylko i wyłącznie, aby nadać kontrastu i sensu mojej wypowiedzi.
Kiedyś jak ja byłam dzieckiem, no może nastolatką, to między nami krążyło wiele takich, nazwijmy to "przykrych rymowanek". Narysowane przebite serce ze strzałą znaczyło "coś" - serce i strzała, to znak pedała ... Jak bardzo jest to w nas już zakorzenione? Z tym symbolem już wszędzie możemy się spotkać i zawsze nam jedno będzie nasuwać skojarzenie...
Tak samo tutaj mamy do czynienia ze symbolem, który nam pokazuje zranione serce na karcie 3 Mieczy Rider Wite. Na widok tego "obrazka" każdy z nas ma jedno skojarzenie i do tego nie trzeba być specjalistą, jednak wiemy już że chodzi tutaj o ból, zranienie, krzywdę itd. itp. Tylko na tej podstawie twierdzisz, że przesłania A. A. Chrzanowskiej są zbyt optymistyczne, wybacz, ale właśnie tak to odbieram.
Karty Tarota to nie tylko grafika, obrazek, ale również i inne aspekty. Tutaj na forum umieściłam filmik z opisem dworu Mieczy, zobacz sobie, jak ta grafika przez różnych autorów talii, jest w odmienny sposób pokazana, przekaz karty zostaje utrzymany, ale w zupełnie odmienny sposób jest on pokazany. Załóżmy czysto teoretycznie, jeśli nie byłoby grafiki, nie byłoby jakiegoś obrazu, tylko sama ilość czegoś, tak jak to pokazał nam Etteilla z 3 Mieczy - mamy tylko 3 miecze, łatwiej, czy trudniej byłoby ci wydobyć przekaz z danej karty?. Jak dla większości z nas (mi też) myślę, że trudniej, dlatego powstało tak wiele różnych innych talii Tarota, a każda z nich ma położony na coś innego swój akcent, wszystko w zależności pojmowania, rozumowania danej karty przez jej autora.
Zastanów się, dlaczego w dworze mieczy ma być wyjątek i z grubej rury od razu zadany bolesny cios, co w takim razie z pozostałymi kartami? Wydaje mi się, ze powinna być zachowana pewna kolejność i stopień cierpienia, jeśli już o nim mówimy.
Przede wszystkim dla mnie 3 Mieczy wiąże się z tym, że została podjęta decyzja w oparciu o rozum, o czym świadczą tutaj nam miecze, a które zostały użyte przeciwko sercu. Brak równowagi jakby wymusza na nas pewne kroki, działania ... Tak jak pisałam wcześniej, jest to silny atak na nasze własne ego, a to często boli i zarazem motywuje do dalszego działania, czasem nawet z zemsty. Skoro wg. ciebie zbyt delikatnie jest opisana ta karta przez A. A. Chrzanowską, a inni opisują ją bardziej dramatycznie, to jak właśnie na tym tle, wyglądają pozostałe karty z tego dworu? Czy można mówić o jeszcze większym bólu? Myślę, że trzeba by również przyjrzeć się pewnej hierarchii przypisanej do tych kart, a w szczególności do liczb, ponieważ one też tutaj są bardzo ważne, zresztą nic w tych kartach nie jest bez jakieś sensu lub dla ozdoby.
IV Cesarz i 3 Mieczy może nam powiedzieć o wielu rzeczach ... mi głównie powie o bolesnej krytyce, którą ktoś musi znieść, przez to świat nam się nie zawali jak np. 10 Mieczy, ale będzie motywować do dalszego działania - zaczniemy myśleć jak przystało na dwór mieczy oraz na kartę 3 Mieczy.
10 jest dla mnie zamknięciem pewnego cyklu i momentem do otwarcia się na nowe. Czasami oczekujemy zamknięcia tego cyklu np. małżeństwem, dobrymi wynikami w pracy lub też zakończeniem naszych bolesnych doświadczeń, które teraz aktualnie odczuwamy. Dlatego też zgodzę się z tym co pisze p. A. A. Chrzanowska o karcie 10 Mieczy.
Ja nie odwracam kart i zawsze muszę brać pod uwagę całość zawartą w każdej karcie, negatyw i pozytyw, jednak dla mnie spojrzenie na karty tylko pod względem wizerunku, jest górnolotne. Tylko pewna sekwencja kart będzie mi mówić o wielkim bólu lub nawet o tym najgorszym, jednak nawet 3 Mieczy i 10 Mieczy może mi pokazać kres cierpień i sam pozytyw. Wszystko jest to zależne od tego gdzie i jak się ułożyły karty oraz od zadanego pytania do kart. Nie umiem inaczej wyjaśnić mojego punktu widzenia ...
A więc tak, w jednej karcie Tarota, jest zawarta jedna energia i myślę, że należy dać, całe bogactwo tego świata, temu, kto ją w pełni rozumie. W pełni, mam na myśli również to, jak ta energia współpracuje z innymi kartami.
Wcześniej dla przykładu podałam 3 Mieczy... czy ty nie uważasz, że właśnie prowadzona tutaj rozmowa, jest zawarta w tej karcie ... no bo w jakiej innej karcie Tarota z AM określiłbyś naszą rozmowę? Dzięki jakiej karcie Tarota, komuś powiesz, że np. czeka go taka sytuacja, wymiana poglądów, poszukiwanie wiedzy, nawet te podróże intelektualne, które można śmiało odbyć siedząc w domu, mając dojście do internetu i w dodatku w formie pisemnej ...
Ja jestem tej starej daty, jeśli chodzi o naukę kart Tarota i np. kierując się samym wizerunkiem karty, myślę, że może zubażać, zaszufladkować jej znaczenie.
Napiszę teraz coś bardzo brzydkiego, ale robię to tylko i wyłącznie, aby nadać kontrastu i sensu mojej wypowiedzi.
Kiedyś jak ja byłam dzieckiem, no może nastolatką, to między nami krążyło wiele takich, nazwijmy to "przykrych rymowanek". Narysowane przebite serce ze strzałą znaczyło "coś" - serce i strzała, to znak pedała ... Jak bardzo jest to w nas już zakorzenione? Z tym symbolem już wszędzie możemy się spotkać i zawsze nam jedno będzie nasuwać skojarzenie...
Tak samo tutaj mamy do czynienia ze symbolem, który nam pokazuje zranione serce na karcie 3 Mieczy Rider Wite. Na widok tego "obrazka" każdy z nas ma jedno skojarzenie i do tego nie trzeba być specjalistą, jednak wiemy już że chodzi tutaj o ból, zranienie, krzywdę itd. itp. Tylko na tej podstawie twierdzisz, że przesłania A. A. Chrzanowskiej są zbyt optymistyczne, wybacz, ale właśnie tak to odbieram.
Karty Tarota to nie tylko grafika, obrazek, ale również i inne aspekty. Tutaj na forum umieściłam filmik z opisem dworu Mieczy, zobacz sobie, jak ta grafika przez różnych autorów talii, jest w odmienny sposób pokazana, przekaz karty zostaje utrzymany, ale w zupełnie odmienny sposób jest on pokazany. Załóżmy czysto teoretycznie, jeśli nie byłoby grafiki, nie byłoby jakiegoś obrazu, tylko sama ilość czegoś, tak jak to pokazał nam Etteilla z 3 Mieczy - mamy tylko 3 miecze, łatwiej, czy trudniej byłoby ci wydobyć przekaz z danej karty?. Jak dla większości z nas (mi też) myślę, że trudniej, dlatego powstało tak wiele różnych innych talii Tarota, a każda z nich ma położony na coś innego swój akcent, wszystko w zależności pojmowania, rozumowania danej karty przez jej autora.
Zastanów się, dlaczego w dworze mieczy ma być wyjątek i z grubej rury od razu zadany bolesny cios, co w takim razie z pozostałymi kartami? Wydaje mi się, ze powinna być zachowana pewna kolejność i stopień cierpienia, jeśli już o nim mówimy.
Przede wszystkim dla mnie 3 Mieczy wiąże się z tym, że została podjęta decyzja w oparciu o rozum, o czym świadczą tutaj nam miecze, a które zostały użyte przeciwko sercu. Brak równowagi jakby wymusza na nas pewne kroki, działania ... Tak jak pisałam wcześniej, jest to silny atak na nasze własne ego, a to często boli i zarazem motywuje do dalszego działania, czasem nawet z zemsty. Skoro wg. ciebie zbyt delikatnie jest opisana ta karta przez A. A. Chrzanowską, a inni opisują ją bardziej dramatycznie, to jak właśnie na tym tle, wyglądają pozostałe karty z tego dworu? Czy można mówić o jeszcze większym bólu? Myślę, że trzeba by również przyjrzeć się pewnej hierarchii przypisanej do tych kart, a w szczególności do liczb, ponieważ one też tutaj są bardzo ważne, zresztą nic w tych kartach nie jest bez jakieś sensu lub dla ozdoby.
IV Cesarz i 3 Mieczy może nam powiedzieć o wielu rzeczach ... mi głównie powie o bolesnej krytyce, którą ktoś musi znieść, przez to świat nam się nie zawali jak np. 10 Mieczy, ale będzie motywować do dalszego działania - zaczniemy myśleć jak przystało na dwór mieczy oraz na kartę 3 Mieczy.
10 jest dla mnie zamknięciem pewnego cyklu i momentem do otwarcia się na nowe. Czasami oczekujemy zamknięcia tego cyklu np. małżeństwem, dobrymi wynikami w pracy lub też zakończeniem naszych bolesnych doświadczeń, które teraz aktualnie odczuwamy. Dlatego też zgodzę się z tym co pisze p. A. A. Chrzanowska o karcie 10 Mieczy.
Ja nie odwracam kart i zawsze muszę brać pod uwagę całość zawartą w każdej karcie, negatyw i pozytyw, jednak dla mnie spojrzenie na karty tylko pod względem wizerunku, jest górnolotne. Tylko pewna sekwencja kart będzie mi mówić o wielkim bólu lub nawet o tym najgorszym, jednak nawet 3 Mieczy i 10 Mieczy może mi pokazać kres cierpień i sam pozytyw. Wszystko jest to zależne od tego gdzie i jak się ułożyły karty oraz od zadanego pytania do kart. Nie umiem inaczej wyjaśnić mojego punktu widzenia ...