21-11-2011, 19:07
Violek Ty się chyba też nie słyszysz. A w każdym razie czasem nie czytasz tego co napiszesz. Bo może powinieneś. Weź no trochę na wstrzymanie, bo nawet jak masz czasem rację, to forma bywa na granicy strawności. Racje szanuję, ale prostactwa nie trawię. Robisz tu za czarną owcę, no i dobrze, ale nie za świętą krowę. Czasem zrównujesz się ze smarkatym poziomem, nie równaj w dół.