07-05-2017, 00:50
Dziękuję za poradę, w najbliższym czasie spróbuję z solą gruboziarnistą. Może wystarczy, a jak nie to trzeba będzie grubszy kaliber wyciągnąć. Żadnego uroku na moim samochodzie nie ma, nic nie czuję, Tarot też nic nie pokazał. Po prostu jeszcze w nim siedzi energia poprzednich właścicieli i chcę się jej pozbyć. Autko nie ma dziwnych usterek, ale ściąga na siebie kłopoty: już drugiego dnia po kupnie ktoś w nas uderzył, na szczęście delikatnie w hak, dostaliśmy drzwiami w lusterko na parkingu, a ostatnio po zmianie opon okazało się, że koła mamy niedokręcone...z przedniego nawet 3 śruby wyleciały. Strach się bać co mogłoby się stać. Trochę za dużo tych nieszczęść jak na samochód kupiony przed samą Wielkanocą.