18-05-2017, 22:00
Ja również spotkałam się z Labyrinth Tarot na początku mojej przygody z Tarotem - talia wydała mi się bardzo przyjazna w odbiorze, a jednocześnie atrakcyjna graficznie. Uroku dodaje jej kolor i rozmiar - o czym nikt tu chyba nie wspomniał.
Otóż bardzo dobrym posunięciem była koszulka i ramki w tej samej kolorystyce: mimo że nie są błyszczące, to koszulka (tył) i ramki kart są w kolorze starego złota... czy też może raczej miedzi?... co nadaje im niepowtarzalnego charakteru. Jeżeli chodzi o rozmiar - karty są nieco mniejsze od tradycyjnych Lo Scarabeo, przez co są idealne dla osób, które z powodu małych rąk mają kłopoty z tasowaniem większych kart.
Dla początkujących utrudnieniem mogą być Małe Arkana w stylu marsylskim (czyli bez obrazków)... choć w sumie wiele osób zaczynało od talii tego typu i nic się nie stało strasznego.
Otóż bardzo dobrym posunięciem była koszulka i ramki w tej samej kolorystyce: mimo że nie są błyszczące, to koszulka (tył) i ramki kart są w kolorze starego złota... czy też może raczej miedzi?... co nadaje im niepowtarzalnego charakteru. Jeżeli chodzi o rozmiar - karty są nieco mniejsze od tradycyjnych Lo Scarabeo, przez co są idealne dla osób, które z powodu małych rąk mają kłopoty z tasowaniem większych kart.
Dla początkujących utrudnieniem mogą być Małe Arkana w stylu marsylskim (czyli bez obrazków)... choć w sumie wiele osób zaczynało od talii tego typu i nic się nie stało strasznego.