23-11-2011, 22:47
“Biada wam doktorowie, faryzeusze, obłudnicy, gdyż dajecie dziesięcinę z mięty, kopru, kminku, a opuściliście ważniejsze treści”
(Mat.23:23)
Ten biblijny cytat pokazuje jak ważnym ziołem był koper.
Wraz z mietą i kminkiem był używany jako środek płatniczy.
W średniowieczu wierzono że koper zaparzony w winie wzmaga namiętność.
Dzisiejszy, udomowiony koper ogrodowy pierwotnie dziko porastał basen Morza Śródziemnego oraz południowe tereny Azji i Indie.
Uprawiali go już starożytni zielarze w Babilonii i Syrii, nieobcy był także Rzymianom, Grekom i Egipcjanom.
Do Europy sprowadzili go rzymscy legioniści – poprzez Anglię, później przez północną Europę i Niemcy przybył wreszcie do Polski, gdzie w XVII wieku był już bardzo dobrze znany.
Już starożytni Grecy i Arabowie wykorzystywali lecznicze właściwości koperku, stosując go przeciwko bólom głowy.
Sama nazwa kopru pochodzi od słowa dull, oznaczającego "kołysać" – herbata przyrządzana z tego ziela ma bowiem działanie usypiające i uspokajające.
Sporządzany z nasion kopru napar wykorzystuje się w farmaceutyce jako lek na wszelkie dolegliwości żołądkowe i jelitowe.
Dlatego znany jest również jako środek na bezsenność – głównie tą, spowodowaną trudnościami z trawieniem, kolkami i wzdęciami, które tą bezsenność wywołują – koper przyspiesza wydzielanie soków żołądkowych, usprawniając trawienie.
Ponadto zwiększa pokarm u kobiet karmiących piersią i reguluje pracę nerek.
Współczesna medycyna naturalna poleca koper nawet w walce z kaszlem, a także jako środek uspokajający.
Ma także zbawienny wpływ na układ oddechowy, ponieważ pobudza wydzielanie się śluzu w drogach oddechowych.
Zaleca się go przede wszystkim dzieciom i osobom starszym.