03-08-2017, 12:49
Sen może ukazywać proces wzrastania duszy, jako drogę od porzucenia tego, co przestarzałe i zniszczone do tego, co ponadczasowe i doskonałe.
Duża ilość osób może wskazać na aspekt społeczny. Może Twoja droga rozwoju nie jest drogą Eremity, ale osoby powiązanej relacjami z innymi.
(Lodowa nawierzchnia może mówić o kontroli uczuć i emocji )
Ten sen obala niektóre mity związane z rozwojem duchowym, np. że taki rozwój nie może przebiegać gładko, bez dramatycznych doświadczeń. Może wystarczy ogołocić się ze wszystkiego, co zbędne, zubożeć i kroczyć bez zbędnych obciążeń i bez przygotowań.
Może droga do celu jest celem samym w sobie.
Nie ma przymusu rozwoju. Niektórzy pozostają więc beztrosko tańcząc na ruinach, na grobach minionego zycia? Inni niby dotarli do celu ale zakładają historyczne maski, by żyć dalej w świecie własnej wyobraźni.
Ten sen skojarzył mi się z utworem "Boso" Zakopawera.
Duża ilość osób może wskazać na aspekt społeczny. Może Twoja droga rozwoju nie jest drogą Eremity, ale osoby powiązanej relacjami z innymi.
(Lodowa nawierzchnia może mówić o kontroli uczuć i emocji )
Ten sen obala niektóre mity związane z rozwojem duchowym, np. że taki rozwój nie może przebiegać gładko, bez dramatycznych doświadczeń. Może wystarczy ogołocić się ze wszystkiego, co zbędne, zubożeć i kroczyć bez zbędnych obciążeń i bez przygotowań.
Może droga do celu jest celem samym w sobie.
Nie ma przymusu rozwoju. Niektórzy pozostają więc beztrosko tańcząc na ruinach, na grobach minionego zycia? Inni niby dotarli do celu ale zakładają historyczne maski, by żyć dalej w świecie własnej wyobraźni.
Ten sen skojarzył mi się z utworem "Boso" Zakopawera.