Zajazd pod Różą

LISTOPAD I LISTONOSZ

Jest listopad czarny, trochę złoty,
mokre lustro trzyma w ręku ziemia.
W oknie domu płacze żal tęsknoty:
Nie ma listów! Listonosza nie ma!

Już nie przyjdzie ni we dnie, ni w nocy,
złote płatki zawiały mu oczy,
wiatr mu torbę otworzył przemocą,
list za listem po drodze się toczy!

Listonosza zasypały liście,
serc i trąbek złocista ulewa!
ach, i przepadł w zamęcie i świście
list, liść biały z kochanego drzewa!...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości