04-12-2011, 14:37
a w ogole to nazwalabym ten rozklad "Cztery odsłony"
slepy zaulek kojarzy mi sie ze sciana, ktora przed nami wyrasta, czyms nie do pokonania, miejscem, z ktorego mozna juz tylko zawrocic
a to, co "wiedza tylko inni" daje nam wrecz pelniejszy obraz, poszerzenie wiedzy - nie jest slepym zaulkiem, a dla mnie dodatkowym oknem, przez ktore mozemy zajrzec do swojego "domu" - zobaczyc, co sie tam rozgrywa i lepiej to zrozumiec
ten rozklad to klucz wyjasniajacy nasze niepowodzenia i sukcesy...
mozna go stosowac nie tylko do jednej osoby - takze do "ogladu" relacji,
rozpatrywac tez jakis konkretny aspekt - np. "ja a mezczyzni", "jego podejscie do utworzenia rodziny/stalego zwiazku"
prosty w analizie i skuteczny
slepy zaulek kojarzy mi sie ze sciana, ktora przed nami wyrasta, czyms nie do pokonania, miejscem, z ktorego mozna juz tylko zawrocic
a to, co "wiedza tylko inni" daje nam wrecz pelniejszy obraz, poszerzenie wiedzy - nie jest slepym zaulkiem, a dla mnie dodatkowym oknem, przez ktore mozemy zajrzec do swojego "domu" - zobaczyc, co sie tam rozgrywa i lepiej to zrozumiec
ten rozklad to klucz wyjasniajacy nasze niepowodzenia i sukcesy...
mozna go stosowac nie tylko do jednej osoby - takze do "ogladu" relacji,
rozpatrywac tez jakis konkretny aspekt - np. "ja a mezczyzni", "jego podejscie do utworzenia rodziny/stalego zwiazku"
prosty w analizie i skuteczny