04-10-2017, 18:52
Rozne sa opinie na temat roku numerlogicznego i osobistego, a jeszcze inne na temat kiedy dany rok, numerlogiczny czy osobisty sie zaczyna i kiedy konczy. I to jest chyba w tym najgorsze, ze jest to takie umowne. Jedni licza, tak drudzy tak. Najlepiej zobserwowac samemu na podstawie wydarzen z wlasnego zycia co komu jak sie sprawdza.
Do mnie najbardziej przeawia metoda liczenia roku zwanego u nas osobistym a na Zachodzie numerlogicznym od pierwszego nowiu we wrzesniu. Teraz jestem w szostce i tak sie tez czuje. Jestem czworka z klucza i czworka z drogi a stosujac najbardziej tradycyjny sposob liczenia roku numerlogicznego (od wrzesnia) i roku osobistego (od daty urodziny) roznica jest miedzy nimi ponad rok i nigdy mi sie ten system nie pokrywal ani z moimi pragnieniami ani z tym, cos sie dzialo w swiecie zewnetrzynym.
Inna sprawa to, ze co nas spotyka w danym roku to nie tylko rezultat wczesniejszych dzialan, lecz rowniez wibracji wlasnych. Inaczej na 5 rok reaguje numerlogiczna 4, inaczej przykladowo 3. Ja mojego 5 roku nawet nie zauwazylam, tak jakbym przeszla z czwartego od razu do szostego
Do mnie najbardziej przeawia metoda liczenia roku zwanego u nas osobistym a na Zachodzie numerlogicznym od pierwszego nowiu we wrzesniu. Teraz jestem w szostce i tak sie tez czuje. Jestem czworka z klucza i czworka z drogi a stosujac najbardziej tradycyjny sposob liczenia roku numerlogicznego (od wrzesnia) i roku osobistego (od daty urodziny) roznica jest miedzy nimi ponad rok i nigdy mi sie ten system nie pokrywal ani z moimi pragnieniami ani z tym, cos sie dzialo w swiecie zewnetrzynym.
Inna sprawa to, ze co nas spotyka w danym roku to nie tylko rezultat wczesniejszych dzialan, lecz rowniez wibracji wlasnych. Inaczej na 5 rok reaguje numerlogiczna 4, inaczej przykladowo 3. Ja mojego 5 roku nawet nie zauwazylam, tak jakbym przeszla z czwartego od razu do szostego