31-10-2017, 00:36
Fajne grzybobranie, ja niestety nie mam cierpliwości do tego sportu
jak się patrze na te foty przypomniała sie wyprawa na grzyby ze znajomym do lasu
chcieliśmy sobie skrócić drogę przez "niby" wyschnięte bagno, w teorii przynajmniej tak wyglądało
kombinujemy jak by tu to zrobić i... paczymy a tu los nam zesłał stare powalone drzewo parę merów dalej, chwila zastanowienia i idziemy
ja pierwszy kolega drugi , dosłownie metr przed końcem juz "prawie" na drugim brzegu kolega zrobił sobie ze mnie jaja
wrzeszczy do mnie żmija za nami
ja zamiast prosto do brzegu to skoczyłem w bok bo myślałem ze tam jest twardo, a trafiłem prosto w... nie wspomnę co
i wpadłem prawie po kolana... i sie grzebie
on sie tarza ze smiechu juz na brzegu ze ja nie mogę wyjść
Gdy już wylazłem z tej utopi zaczełem sie smiac z nim... bo zostawiłem w bagnie spodnie i buty
nie przypuszczałem ze chodzenie po bagnach tak wciąga










