08-12-2011, 15:38
Jak wiadomo, największymi smakoszami kawy byli i są pisarze.
Pisali pasjami i pijali namiętnie mocne, czarne kawy, następnie znowu pisali i znowu pili…
W sumie najrzadziej to chyba spali.
Nawet bohaterowie ich dzieł niechętnie rozstawali się z filiżanką kawy
Honoré de Balzac jest najbardziej spektakularnym przykładem twórcy opętanego kofeiną – wypijał morze kawy.
Według niektórych źródeł dziennie potrafił spożyć aż pięćdziesiąt filiżanek kawy!*
Autor Ojca Goriota bardzo dużo pracował, dlatego potrzebował mocnego wsparcia…
Oto jeden z częściej przytaczanych jego cytatów o kawie:
Kawa spływa na dół, do żołądka i wprawia wszystko w ruch: myśli ustawiają się w szyku bojowym niby bataliony wielkiej armii; rozpoczyna się bitwa.
Wspomnienia nadciągają chyżym krokiem jak chorążowie wymarszu.
Lekka kawaleria rozwija wspaniały galop.
Artyleria logiki podąża z hukiem wraz z trenem i kartaczami.
Mądre pomysły, niby strzelcy, mieszają się w utarczkę.
Postacie oblekają się w kostiumy, papier pokrywa się atramentem, walka wzmaga się i kończy w potokach czarnej fali, podobnie jak prawdziwa bitwa wygasa w czarnym dymie prochu.**
Voltaire – mieszał kawę z czekoladą i wypijał około 30 filiżanek dziennie.
Søren Kierkegaard – w naczyniu usypywał piramidkę z cukru – aż po jego brzegi, następnie zalewał ją kawą, czekał aż się rozpuści.
Po czym wypijał ten słodki napar jednym duszkiem.
L. Frank Baum (autor Czarnoksiężnika z Krainy Oz – do śniadania lubił wysączyć około 5 mocnych kaw, z mleczkiem i cukrem.
Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu pisze, że tak dobrej kawy jak w Polsce nigdzie indziej się nie znajdzie, a następnie rozbudza apetyt sugestywnym opisem kawy marzeń:
(…) zna tajne sposoby gotowania trunku,
czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
zapach moki i gęstość miodowego płynu (…)
Antoni Lange poeta młodopolski, znany jako tłumacz Charles’a Baudelaire’a, stworzył piękny wiersz na jej cześć:
Witaj mi, witaj, wonna czaro mokki!
Kocham twą duszę, o płynny hebanie,
Aromatyczne pary twej obłoki,
Któremi buchasz w polewanym dzbanie,
Kiedy kipiące twych ziarn gotowanie
Cały glob ziemski czyni mą dzierżawą;
Oto spoczęłaś w białej porcelanie,
Arabskich pustyń córo, czarna kawo!
Rzekł Wolter, mistrz picia kawy głęboki,
Że masz być słodka, jak dwu serc kochanie,
I taka czarna, jak smolne potoki,
I tak gorąca, jak piekieł otchłanie.(…)
Jak widać kawa ma wielką moc!
Zbliża ludzi, oddala zmęczenie, podnosi ciśnienie, obniża napięcie, przyspiesza tempo, ale i zatrzymuje czas!
Artyści to wszystko wiedzą i skrzętnie rejestrują – oczywiście w towarzystwie „płynnego hebanu”.
Sztuka to nie tylko wyzwania, ale i przyjemności
Bez wątpienia sztuką jest również przetrwanie dnia bez małej czarnej
źrodło
Pisali pasjami i pijali namiętnie mocne, czarne kawy, następnie znowu pisali i znowu pili…
W sumie najrzadziej to chyba spali.
Nawet bohaterowie ich dzieł niechętnie rozstawali się z filiżanką kawy
Honoré de Balzac jest najbardziej spektakularnym przykładem twórcy opętanego kofeiną – wypijał morze kawy.
Według niektórych źródeł dziennie potrafił spożyć aż pięćdziesiąt filiżanek kawy!*
Autor Ojca Goriota bardzo dużo pracował, dlatego potrzebował mocnego wsparcia…
Oto jeden z częściej przytaczanych jego cytatów o kawie:
Kawa spływa na dół, do żołądka i wprawia wszystko w ruch: myśli ustawiają się w szyku bojowym niby bataliony wielkiej armii; rozpoczyna się bitwa.
Wspomnienia nadciągają chyżym krokiem jak chorążowie wymarszu.
Lekka kawaleria rozwija wspaniały galop.
Artyleria logiki podąża z hukiem wraz z trenem i kartaczami.
Mądre pomysły, niby strzelcy, mieszają się w utarczkę.
Postacie oblekają się w kostiumy, papier pokrywa się atramentem, walka wzmaga się i kończy w potokach czarnej fali, podobnie jak prawdziwa bitwa wygasa w czarnym dymie prochu.**
Voltaire – mieszał kawę z czekoladą i wypijał około 30 filiżanek dziennie.
Søren Kierkegaard – w naczyniu usypywał piramidkę z cukru – aż po jego brzegi, następnie zalewał ją kawą, czekał aż się rozpuści.
Po czym wypijał ten słodki napar jednym duszkiem.
L. Frank Baum (autor Czarnoksiężnika z Krainy Oz – do śniadania lubił wysączyć około 5 mocnych kaw, z mleczkiem i cukrem.
Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu pisze, że tak dobrej kawy jak w Polsce nigdzie indziej się nie znajdzie, a następnie rozbudza apetyt sugestywnym opisem kawy marzeń:
(…) zna tajne sposoby gotowania trunku,
czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
zapach moki i gęstość miodowego płynu (…)
Antoni Lange poeta młodopolski, znany jako tłumacz Charles’a Baudelaire’a, stworzył piękny wiersz na jej cześć:
Witaj mi, witaj, wonna czaro mokki!
Kocham twą duszę, o płynny hebanie,
Aromatyczne pary twej obłoki,
Któremi buchasz w polewanym dzbanie,
Kiedy kipiące twych ziarn gotowanie
Cały glob ziemski czyni mą dzierżawą;
Oto spoczęłaś w białej porcelanie,
Arabskich pustyń córo, czarna kawo!
Rzekł Wolter, mistrz picia kawy głęboki,
Że masz być słodka, jak dwu serc kochanie,
I taka czarna, jak smolne potoki,
I tak gorąca, jak piekieł otchłanie.(…)
Jak widać kawa ma wielką moc!
Zbliża ludzi, oddala zmęczenie, podnosi ciśnienie, obniża napięcie, przyspiesza tempo, ale i zatrzymuje czas!
Artyści to wszystko wiedzą i skrzętnie rejestrują – oczywiście w towarzystwie „płynnego hebanu”.
Sztuka to nie tylko wyzwania, ale i przyjemności
Bez wątpienia sztuką jest również przetrwanie dnia bez małej czarnej
źrodło