08-12-2017, 22:54
"Służąca" to południowokoreańska produkcja osadzona fabułą w latach 30 XX wieku. Pochodzący z nizin społecznych hochsztapler wciela się w handlarza ksiąg i dzieł sztuki. Wkrada się w łaski zamożnego kolekcjonera by podstępem rozkochać w sobie jego krewną- młodą Japonkę. Dziewczyna jest dziedziczkę wielkiej fortuny, plan zakłada przejęcie jej majątku. By osiągnąć swój cel umieszcza w jej domu tytułową służącą. To posłuszna mu dziewczyna, która ma zaskarbić sobie względy swojej pani i stać się powiernicą. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem. Jednak pożądanie a w końcu miłość burzą wszystko. To film o miłości, pragnieniech, seksualnych fantazjach i wyrafinowanej zemście. Na ekranie widzimy rozwijającą się intrygę, która wciąż się zmienia i zaskakuje, na koniec otrzymujemy zaskakujący finał. Obraz wspaniale osadzony w klimacie epoki, przepiękne stroje, wnętrza i wiernie oddany klimat. Film jest nieco skandalizujący ze względu na śmiałe sceny erotyczne, wszystko jednak pokazane ze smakiem i wyczuciem. Wspaniałe kino