13-01-2018, 11:20
Również w formie felietonu www.ezoterum.pl/publikacje/tarocistka-renata-smierc-w-tarocie-493/
„Śmierci tak potrzeba uczyć się jak życia”
Leopold Staff
Śmierć jest trzynastą kartą Arkanów Wielkich, przyporządkowaną do znaku Skorpiona. To dość ponura, pokazująca kryzys oraz trudną sytuację karta. Niestety, zawsze wywołuje ona lęk, gdy pojawia się w rozkładzie. Także symbolika liczby trzynaście wskazuje na pechową i niepewną jej wibrację. Wiele rysunków przedstawiających Śmierć z kart Tarota często wywołuje grozę. Nic bardziej mylnego, karta Śmierci nie jest kartą „złą”, a niekiedy bywa nawet korzystna.
Pomimo stereotypu, że oznacza ona śmierć w dosłownym znaczeniu, znaczenie karty dotyczy przejścia - z jednego etapu życia w drugi. W odpowiednim układzie, oznacza nagłą zmianę, a także metamorfozę oraz przemianę mentalną i zmianę sposobu myślenia. Może ona stanowić symbol duchowego odrodzenia - jak i znalezienia się w trudnej sytuacji. Śmierć oznacza koniec cyklu oraz ważne i nieuchronne przemiany, przejście z jednego etapu w drugi, które może okazać się niełatwe, kres oraz zakończenie pewnych spraw, a także zdecydowane podjęcie odpowiednich środków.
To również zwiastun nadchodzących zmian, zazwyczaj bolesnych i straszliwych. Takich, które zmienią nasz świat i wywrócą go do góry nogami, ale jak je przetrwamy, to one nas czegoś nauczą. Chodzi tu więc bardziej o kwestie krążące tematycznie wokół śmierci symbolizującej wszelkiego rodzaju pożegnania, rezygnację, koniec miłości. O zakończenie pewnego etapu, a nie o koniec życia.
To całkowita zmiana w życiu, przeprowadzka, która może wiązać się z bardzo wyraźną zmianą trybu życia, utrata ważnej osoby, zdecydowane odcięcie się od pewnych wydarzeń. Strata, zmiana, która nie będzie łatwa, ale może być drogą do zaznania w życiu czegoś zupełnie nowego, lepszego. Totalna transformacja, definitywne zakończenie długotrwałego związku, odcięcie się od przeszłości. Dzięki takiej śmierci przekraczamy próg kierując się ku nowemu początkowi.
Karta Transformacji często symbolizuje wróżbitów, jasnowidzów bądź wizjonerów. Nie znosi zakłamania. Bywa niekonwencjonalna i nieprzewidywalna. Przekracza tabu. Nie liczy się z konsekwencjami własnych czynów. Nie dba o to, że realizując jakiś swój cel, pomysł, może zaszkodzić sobie albo innym. To dobra karta jeśli zastanawiamy się nad rokowaniami w naszym życiu. Człowiek, którego reprezentuje arkan Transformacji, doznał niegdyś traumatycznych doświadczeń. Z tego powodu dowiedział się wiele o sobie oraz w ogóle o życiu. Cierpiał, ale przetrwał. Pamiętajmy, że coś musi umrzeć, by zrobić miejsce nowemu.
Karty Śmierć nie należy więc się bać, wręcz przeciwnie - dobrze jest przyjąć jej znaczenie "na klatę", ze świadomością, że każdy koniec niesie za sobą Nowy Początek, a „co nas nie zabije to nas wzmocni”. Pozostaje nam pogodzenie się z losem oraz ugruntowanie w sobie przekonania, że nasze nowe życie ma szansę się narodzić, oczywiście jeżeli mu na to pozwolimy.
„Śmierci tak potrzeba uczyć się jak życia”
Leopold Staff
Śmierć jest trzynastą kartą Arkanów Wielkich, przyporządkowaną do znaku Skorpiona. To dość ponura, pokazująca kryzys oraz trudną sytuację karta. Niestety, zawsze wywołuje ona lęk, gdy pojawia się w rozkładzie. Także symbolika liczby trzynaście wskazuje na pechową i niepewną jej wibrację. Wiele rysunków przedstawiających Śmierć z kart Tarota często wywołuje grozę. Nic bardziej mylnego, karta Śmierci nie jest kartą „złą”, a niekiedy bywa nawet korzystna.
Pomimo stereotypu, że oznacza ona śmierć w dosłownym znaczeniu, znaczenie karty dotyczy przejścia - z jednego etapu życia w drugi. W odpowiednim układzie, oznacza nagłą zmianę, a także metamorfozę oraz przemianę mentalną i zmianę sposobu myślenia. Może ona stanowić symbol duchowego odrodzenia - jak i znalezienia się w trudnej sytuacji. Śmierć oznacza koniec cyklu oraz ważne i nieuchronne przemiany, przejście z jednego etapu w drugi, które może okazać się niełatwe, kres oraz zakończenie pewnych spraw, a także zdecydowane podjęcie odpowiednich środków.
To również zwiastun nadchodzących zmian, zazwyczaj bolesnych i straszliwych. Takich, które zmienią nasz świat i wywrócą go do góry nogami, ale jak je przetrwamy, to one nas czegoś nauczą. Chodzi tu więc bardziej o kwestie krążące tematycznie wokół śmierci symbolizującej wszelkiego rodzaju pożegnania, rezygnację, koniec miłości. O zakończenie pewnego etapu, a nie o koniec życia.
To całkowita zmiana w życiu, przeprowadzka, która może wiązać się z bardzo wyraźną zmianą trybu życia, utrata ważnej osoby, zdecydowane odcięcie się od pewnych wydarzeń. Strata, zmiana, która nie będzie łatwa, ale może być drogą do zaznania w życiu czegoś zupełnie nowego, lepszego. Totalna transformacja, definitywne zakończenie długotrwałego związku, odcięcie się od przeszłości. Dzięki takiej śmierci przekraczamy próg kierując się ku nowemu początkowi.
Karta Transformacji często symbolizuje wróżbitów, jasnowidzów bądź wizjonerów. Nie znosi zakłamania. Bywa niekonwencjonalna i nieprzewidywalna. Przekracza tabu. Nie liczy się z konsekwencjami własnych czynów. Nie dba o to, że realizując jakiś swój cel, pomysł, może zaszkodzić sobie albo innym. To dobra karta jeśli zastanawiamy się nad rokowaniami w naszym życiu. Człowiek, którego reprezentuje arkan Transformacji, doznał niegdyś traumatycznych doświadczeń. Z tego powodu dowiedział się wiele o sobie oraz w ogóle o życiu. Cierpiał, ale przetrwał. Pamiętajmy, że coś musi umrzeć, by zrobić miejsce nowemu.
Karty Śmierć nie należy więc się bać, wręcz przeciwnie - dobrze jest przyjąć jej znaczenie "na klatę", ze świadomością, że każdy koniec niesie za sobą Nowy Początek, a „co nas nie zabije to nas wzmocni”. Pozostaje nam pogodzenie się z losem oraz ugruntowanie w sobie przekonania, że nasze nowe życie ma szansę się narodzić, oczywiście jeżeli mu na to pozwolimy.