08-01-2011, 10:00
Uważność i czujność
Osho, pracuję jako prawnik i jestem ciągle zajęty. Nie wiem jak medytować. Co mam robić?
Medytacja musi być jak wewnętrzny strumień płynący wraz ze wszystkimi twoimi działaniami w ciągu dnia. Zaproponuję ci bardzo prostą medytację. Cokolwiek robisz - czy kopiesz dół, czy też sadzisz kwiaty, albo prowadzisz sprawę w sądzie - rób to świadomie, z pełną uważnością i czujnością.
Wytłumaczę ci co mam na myśli.
Kiedyś Budda szedł wraz ze swym uczniem Anandą. Nadleciała mucha i usiadła na jego czole. Budda, tak jak my wszyscy zwykliśmy to robić, machnął ręką i mucha odleciała. Po pewnym czasie zatrzymał się i wykonał bardzo uważny, spokojny ruch ręką, zrobił to z wielkim wdziękiem.
Ananda nie mógł zrozumieć co się stało. Zapytał: "Mucha już dawno odleciała. Co robisz?"
Budda odpowiedział: "Wtedy zrobiłem to niewłaściwie, nieuważnie. Ciągle z tobą rozmawiałem i mechanicznie machnąłem ręką, nie będąc świadomym co robię. I teraz robię to tak, jak powinienem zrobić przedtem - chcę zapamiętać, żeby nie powtórzyło się to znów."
Każde działanie z uważną świadomością jest medytacją.
Na początku będzie ci to sprawiać wiele trudności. Będziesz ciągle zapominał. Ale nie zniechęcaj się. To tylko kwestia czasu.
Powoli będą pojawiać się coraz dłuższe momenty kiedy będziesz uważnie świadomy.
Działanie będzie kontynuowane - a nawet nie tylko kontynuowane, ale kontynuowane lepiej niż dotąd, gdyż teraz będziesz działał świadomie. Cała jakość działania się zmieni, gdyż będziesz totalnie tu-i-teraz. A wtedy twój wgląd, twoje rozumienie i twoje działanie zaczną nabierać wdzięku.
Nie możesz znaleźć czasu, jasne, nikt nie ma czasu. Ale biorąc prysznic - dlaczego masz to robić mechanicznie, a nie uważnie i świadomie? Robisz to jak automat, gdyż jest to codziennie powtarzana czynność, więc staje się mechaniczna.
Rób wszystko nie-mechanicznie, a wkrótce medytacja nie będzie już kwestią znalezienia jakiegoś czasu w ciągu dnia.
Nigdy nie tłum żadnej myśli, ani z nią nie walcz, gdyż jeśli będziesz to czynił, nigdy się od niej nie uwolnisz. Walcząc, zapraszasz ją jeszcze bardziej. Tłumiąc, powodujesz, że wróci z podwójną siłą...
...Słyszałem taką historyjkę: ktoś umieścił w sklepowej witrynie reklamę produktu dla kobiet, ale w nagłówku napisał:
UWAGA! TYLKO DLA MĘŻCZYZN!
Podobno spośród 1000 przechodzących kobiet, 996 zatrzymało się, czytając ogłoszenie. Pozostałe 4 były niewidome.
Osho, pracuję jako prawnik i jestem ciągle zajęty. Nie wiem jak medytować. Co mam robić?
Medytacja musi być jak wewnętrzny strumień płynący wraz ze wszystkimi twoimi działaniami w ciągu dnia. Zaproponuję ci bardzo prostą medytację. Cokolwiek robisz - czy kopiesz dół, czy też sadzisz kwiaty, albo prowadzisz sprawę w sądzie - rób to świadomie, z pełną uważnością i czujnością.
Wytłumaczę ci co mam na myśli.
Kiedyś Budda szedł wraz ze swym uczniem Anandą. Nadleciała mucha i usiadła na jego czole. Budda, tak jak my wszyscy zwykliśmy to robić, machnął ręką i mucha odleciała. Po pewnym czasie zatrzymał się i wykonał bardzo uważny, spokojny ruch ręką, zrobił to z wielkim wdziękiem.
Ananda nie mógł zrozumieć co się stało. Zapytał: "Mucha już dawno odleciała. Co robisz?"
Budda odpowiedział: "Wtedy zrobiłem to niewłaściwie, nieuważnie. Ciągle z tobą rozmawiałem i mechanicznie machnąłem ręką, nie będąc świadomym co robię. I teraz robię to tak, jak powinienem zrobić przedtem - chcę zapamiętać, żeby nie powtórzyło się to znów."
Każde działanie z uważną świadomością jest medytacją.
Na początku będzie ci to sprawiać wiele trudności. Będziesz ciągle zapominał. Ale nie zniechęcaj się. To tylko kwestia czasu.
Powoli będą pojawiać się coraz dłuższe momenty kiedy będziesz uważnie świadomy.
Działanie będzie kontynuowane - a nawet nie tylko kontynuowane, ale kontynuowane lepiej niż dotąd, gdyż teraz będziesz działał świadomie. Cała jakość działania się zmieni, gdyż będziesz totalnie tu-i-teraz. A wtedy twój wgląd, twoje rozumienie i twoje działanie zaczną nabierać wdzięku.
Nie możesz znaleźć czasu, jasne, nikt nie ma czasu. Ale biorąc prysznic - dlaczego masz to robić mechanicznie, a nie uważnie i świadomie? Robisz to jak automat, gdyż jest to codziennie powtarzana czynność, więc staje się mechaniczna.
Rób wszystko nie-mechanicznie, a wkrótce medytacja nie będzie już kwestią znalezienia jakiegoś czasu w ciągu dnia.
Nigdy nie tłum żadnej myśli, ani z nią nie walcz, gdyż jeśli będziesz to czynił, nigdy się od niej nie uwolnisz. Walcząc, zapraszasz ją jeszcze bardziej. Tłumiąc, powodujesz, że wróci z podwójną siłą...
...Słyszałem taką historyjkę: ktoś umieścił w sklepowej witrynie reklamę produktu dla kobiet, ale w nagłówku napisał:
UWAGA! TYLKO DLA MĘŻCZYZN!
Podobno spośród 1000 przechodzących kobiet, 996 zatrzymało się, czytając ogłoszenie. Pozostałe 4 były niewidome.