02-03-2018, 20:50
Gwiazda
Dopiszę jeszcze kilka zdań do tego co tu kiedyś pisałam...
W moich rozkładach Gwiazda często jest kartą, która może sama w sobie nie ma jakiegoś szczególnie wyrazistego znaczenia - jak karty typu Diabeł czy Cesarz - ale ma za zadanie "łagodzić" znaczenie innych kart w rozkładzie... a jeśli to karta dnia, to jej wydźwięk jest mniej więcej taki: "nie martw się, wszystko się jakoś ułoży".
Lubię sobie wyobrażać tę kartę jako bliską osobę która mi dobrze życzy.
Mniej więcej wygląda to tak: na przykład Diabeł lub Cesarz przychodzą z męską energią, jak jakiś surowy ojciec i strofują: "weź się za siebie, nie użalaj się nad sobą, zrób coś!" albo "nic z tego nie będzie, zawaliłaś sprawę! " czy "przyłóż się bardziej do pracy bo na razie to robisz wszystko na pół gwizdka!", "nie wydawaj pieniędzy na bzdury, lepiej załóż lokatę!"...
A potem przychodzi kochająca mama, babcia czy siostra, obejmuje i pociesza "nie martw się, ojciec chce tylko Twojego dobra i dlatego jest taki surowy... ale nic się nie stało, wszystko się na pewno dobrze ułoży, będzie dobrze. A na razie się tym nie martw... choć, zrobimy sobie gorącej herbatki i oglądniemy jakiś fajny film. ". A jak nie ma obok tej kochającej osoby - to może być nawet Anioł-Pocieszyciel, tak jak na karcie powyżej. No tak mniej więcej...
Może nie ma takiej siły jak Cesarzowa czy Sprawiedliwość, może jest zbyt optymistyczna, za bardzo pobłażliwa i mało konkretna - ale za to ma w sobie łagodność, daje nadzieję na przyszłość i rozprasza zmartwienia... tak jak na tej karcie poniżej - "Pa pa, duchy przeszłości!".