06-03-2018, 20:12
Kiedyś byłam szarą, zakompleksioną myszą. Miałam nadwagę i wstydziłam się swojego wyglądu. To co sprawiło, że czuję atrakcyjna i pewna siebie to uprawianie sportu i sukcesy z tym związane. Dzięki wysiłkowi fizycznemu pozbyłam się nadwagi i poprawiłam wygląd, choć jeszcze do ideału mi brakuje. Jednak ciężki trening poprawia charakter. Poznaje się swoje mocne i słabe strony. Jest super motywacją pobijanie własnych rekordów. Wysiłek fizyczny to porządna dawka endorfin. Po tym czułam się jak na haju. Chciałam góry przenosić, problemy znikały. Więc dbam o ten stan aby trwał jak najdłużej. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak podczas treningów. Polecam wszystkim.