07-03-2018, 21:46
Jeśli chodzi o te stwory... może po prostu oglądasz często horrory, albo grasz dużo w gry komputerowe?
A może brakuje Ci spokoju, wyciszenia przed snem... swoje problemy nagromadzone w ciągu dnia zabierasz ze sobą w sen... i mózg jest przeciążony.
O paraliżu sennym możesz poczytać tutaj...
http://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=6520
Natomiast ogólnie co do potworów, czy też tego typu postaci...
Potwory we śnie zazwyczaj mogą symbolizować coś co ukrywamy, zamiatamy pod dywan, lub też nie umiemy sobie z tym poradzić, nie wiemy jak się tego pozbyć... lęki, obawy, niewygodne tajemnice - tzw. naszą "ciemną" stronę...
A więc we śnie pojawiasz się Ty, a obok Ciebie potwór, z którym walczysz. Ten potwór to jakiś Twój problem z którym się zmagasz, lęk, zahamowania, trudne emocje - z którymi powinieneś się zmierzyć i je przepracować... inaczej będą się kłaść cieniem na Twoim życiu i ciągle gdzieś się tam przy rożnych okazjach odzywać, nie pozwalając się cieszyć do końca dniem dzisiejszym.
Tak więc tak naprawdę nie walczysz z potworem, ale z samym sobą - tak by to można ująć.
Musisz się zastanowić czego dotyczy ta Twoja walka - a może od razu będziesz wiedział... Tak czy inaczej jest to coś z czym powinieneś stanąć twarzą w twarz i rozwiązać, naprawić, bądź przepracować... coś co wymaga Twojej uwagi i działania.
A może brakuje Ci spokoju, wyciszenia przed snem... swoje problemy nagromadzone w ciągu dnia zabierasz ze sobą w sen... i mózg jest przeciążony.
O paraliżu sennym możesz poczytać tutaj...
http://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=6520
Natomiast ogólnie co do potworów, czy też tego typu postaci...
Potwory we śnie zazwyczaj mogą symbolizować coś co ukrywamy, zamiatamy pod dywan, lub też nie umiemy sobie z tym poradzić, nie wiemy jak się tego pozbyć... lęki, obawy, niewygodne tajemnice - tzw. naszą "ciemną" stronę...
A więc we śnie pojawiasz się Ty, a obok Ciebie potwór, z którym walczysz. Ten potwór to jakiś Twój problem z którym się zmagasz, lęk, zahamowania, trudne emocje - z którymi powinieneś się zmierzyć i je przepracować... inaczej będą się kłaść cieniem na Twoim życiu i ciągle gdzieś się tam przy rożnych okazjach odzywać, nie pozwalając się cieszyć do końca dniem dzisiejszym.
Tak więc tak naprawdę nie walczysz z potworem, ale z samym sobą - tak by to można ująć.
Musisz się zastanowić czego dotyczy ta Twoja walka - a może od razu będziesz wiedział... Tak czy inaczej jest to coś z czym powinieneś stanąć twarzą w twarz i rozwiązać, naprawić, bądź przepracować... coś co wymaga Twojej uwagi i działania.