Zły wpływ tarota... czy tarot może zaszkodzić?

Długo miałam tak że nie czułam swoich pierwszych kart Crowleya. Naiwna kupiłam talię dla zaawansowanych bo gdzieś przeczytałam że są dobre dla początkujących jak i zaawansowanych. Dopiero po roku kupiłam Ridera.

Zawsze po rozkładzie kart Thota czułam ból głowy i duże zmęczenie, tłumaczyłam sobie to na logikę że to zbyt dużo informacji dla mnie na początek i dlatego czuję przemęczenie. Ale jednak czułam coś więcej, takie odpychanie. Więc swoim osobistym kartom podziękowałam, ułożyłam w gustownym pudełku i żyłam sobie spokojna bez nich.

Minęły dwa lata Uśmiech przyśniły mi się, gdy je dotknęłam czułam jak bym dotykała znajomego. Czy mnie zawołały nie wiem, ale wiem że nie zaczynam rozkładu z nimi dopóki nie poczuję tego czegoś między nami.

Niedługo będę miała trzecią talię i czuję że to dobry wybór, sercem aama wybieram talię która dzisiaj chce być ze mną.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości