21-03-2018, 11:40
Parę dni temu śniło mi sie znowu cos dziwnego. Byłem n pustkowiu , na jakiejś polnej drodze a za mną podążał jakis facet wyglądem nawiązywał do maga, pustelnika ?! kogoś ze średniowiecza i odprawiał jakies zaklecia, rytuały na moja osobe... zatrzymałem sie i chciałem wracać bo sie przestraszyłem, a on do mnie ze ta droga co idę juz nie wrócę bo zmieniła bieg ?! i muszę sie wybrać inna i wskazała na... miedze wśród zielonych pól zbożowych... Potem poszedłem z nim przez te pola, dotarłem do domu