[mufinka]

Dopiero wyczytałam ... piątek ja a mąż czwartek opis idelany.
Dla mnie piatek to az nie wierze ale tak jest co do literki (niestety) . Czwartek - tez skryty to malo powiedziane , musiałby byc wiecznie " wstawiony" by byc wylewnym choc troszke a ta brudna łazienka czyta i wywietrzona ( i tu mysle o łazience nie wc, łazienka po prysznicu czy kapieli nawet dziecka jest duszna ! ) A zdrade widza wszedzie i wiedzą to ... tak wiedza ze tak jest ! Z tą czystościa to 100% ale nie to, ze wymagaja sami potrafia wysprzatac a w szafie to hmmmmm poukładane jak w pudełku ja mam gorzej bo jako piątkowa mam artystyczny nieład

Jak byłam małą dziewczynka to kazdego wolnobiegajcego pieska uznawłam za bezdomnego i tarmosiłam do domu , kiedys takiego owczarka górskiego wiekszego ode mnie, leczyłam ptaszka robiac jemu klatke z odwróconego durszlaka (syn tez piatek artysta szkoła aktorska)

Poniedziałek obowiązkowi, uczynni, twórczy i lubią gotować, choć ponadto uwielbiają dobre jedzenie, najlepiej w miłym towarzystwie (moja mama i córka potwierdzam 100%)

ogolnie oceniam